"To co widać na filmach to rajdy grup nieumundurowanych policjantów (prawdopodobnie kryminalnych) z pałkami teleskopowymi. Ostatni raz stosowano je 11 listopada w roku 2014. Policja z nich zrezygnowała bo w 100% prowadziły do eskalacji sytuacji, a nie do bezpieczeństwa i porządku" – napisał na Twitterze Krzysztof Bosak, pokazując nagranie z zamieszek. "Wyprowadzenie polewaczki w centrum zgromadzenia, w miejsce gdzie nie było zagrożone niczyje życie, zdrowie ani mienie (brak informacji o jakichkolwiek zniszczeniach w tym miejscu!) to także manewr znamy z czasów rządów PO, obliczony na doprowadzenie do zamieszek" – dodał poseł Konfederacji.
Bosak skomentował również inne nagranie, sugerujące, że policja celowo wprowadzała w błąd osoby, które chciały wziąć udział w zmotoryzowanym "marszu". Jak zaznaczył, trzeba winić osobę, która wydawała rozkazy, a nie samych funkcjonariuszy.
"Nie nakręcajmy nienawiści wobec funkcjonariuszy widocznych na nagraniu, ale pytajmy kto i dlaczego wydał im rozkazy sprzeczne z ustaleniami ogłoszonymi dzień wcześniej. I dlaczego te rozkazy blokowały wykonanie planu marszu zmotoryzowanego, który tego samego dnia chwalił minister" – stwierdził.
Czytaj też:
"Nie chcę nikogo z imienia i nazwiska oskarżać". Gowin o odpowiedzialności "środowisk prawicowych"Czytaj też:
"Szturm" na policję pod salonem Empiku. Sieć wydała zaskakujące oświadczenieCzytaj też:
"Wszyscy jesteśmy bardzo rozczarowani". Dworczyk zapowiada: Te kwestie będą wyjaśniane