Od chwili, kiedy to 6 stycznia na Kapitol wtargnęła grupa demonstrantów, zwolenników Donalda Trumpa, pojawiają się kolejne analizy i komentarze. Ich autorzy próbują wyjaśnić, jak doszło do tak gwałtownego amerykańskiego konfliktu.
Otóż inaczej niż wielu uważam, że główną przyczyną jest wielka zmiana całej amerykańskiej sfery kulturowej i politycznej. Dawnych liberałów i demokratów zastępują stopniowo lewackie jaczejki, centrum życia politycznego przesuwa się w lewo. Szybki marsz przez instytucje, który rozpoczął się w latach 60., przynosi obecnie owoce. Najkrócej: skrajna lewica opanowała najpierw amerykańskie uniwersytety i media, później zaś, w konsekwencji, elity polityczne i finansowe.
Czytaj też:
Medioznawca o cenzurze Twittera i Facebooka: Media prywatne, a nie społecznościoweCzytaj też:
Zlewicowany liberalizm. Instytucje
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.