Zdaniem Bielana kilku prezydentów dużych polskich miast nie jest "usatysfakcjonowana olbrzymią władzą, jaką mają".
– Zarządzają rzeszami ludzi, spółek i przedsiębiorstw, mają olbrzymie budżety. Na tym powinni się skupić, ale to nie do końca zaspokaja ich ambicje. To widać w stolicy, gdzie prezydent ma zdecydowanie większe ego – ocenił polityk.
Jak podkreślił Bielan, Trzaskowskiego łączy z Tuskiem to, że "nie może pogodzić się ze swoją przegraną w wyborach prezydenckich", a co za tym idzie "nie może się pogodzić, że musiał wrócić do samorządu, by zajmować się awariami, których jest w stolicy dużo".
"Antysemityzm wyssany z mlekiem matki"
– W nocy była kolejna awaria, wiele domów był odciętych od ciepła. Tym powinien się zajmować Trzaskowski, współpracować z instytucjami; przede wszystkim z rządem, zabiegać o jak największe środki europejskie, a nie zajmować się wielką polityką. Nie po to warszawiacy go wybierali i nie za to mu płacą – stwierdził.
Polityk odniósł się również do stanowiska Trzaskowskiego ws. antysemityzmu w Polsce i stwierdzenia, że "naród polski wysysa antysemityzm z mlekiem matki”. – To pozwala w rozmaitych środowiskach poza granicami robić niezłą karierę, a to jest bardzo groźne dla naszego wizerunku. To obniża wpływy Polski i jest wykorzystywane przez naszych przeciwników. Również przez Rosjan w wojnie hybrydowej, w której są mistrzami – zaznaczył.
Czytaj też:
Bielan nie oszczędza Tuska: O tym, że jego czas minął, mówią nawet partyjni koledzyCzytaj też:
Bielan: Znajomi z PO zapowiadają transfery