W czwartek wieczorem pojawiła się informacja o zawieszeniu Adama Bielana w prawach członka Porozumienia. Część posłów ugrupowania (m.in. Kamil Bortniczuk) nie zgadza się z tą decyzją wskazując na formalne błędy w procedurze. Później w sprawie nastąpił zwrot akcji. Sąd koleżeński miał odwołać zawieszenie polityka i powierzyć mu obowiązki prezesa partii, nie dłużej jednak niż do 4 listopada 2021 roku.
W rozmowie z portalem wpolityce.pl Bielan podkreśla, że Jarosław Gowin chciał zmontować alternatywną koalicję, w której miałby pełnić rolę premiera. Bielan obecnie pełni funkcję przewodniczącego Porozumienia.
W piątek po południu politycy Porozumienia wydali z kolei oświadczenie w sprawie tych zawirowań. Pod listem, w którym zapewniono o lojalności względem Jarosława Gowina, podpisało się 12 posłów oraz 2 senatorów.
Teraz natomiast, jak nieoficjalnie donosi Onet, Adam Bielan oraz Kamil Bortniczuk zostali wyrzuceni z Porozumienia. Serwis podkreśla, że aby decyzja miała moc, musi ją teraz potwierdzić sąd koleżeński. Wcześniej obaj politycy zostali zawieszeni w prawach członków partii.
Te informacje potwierdza Radio Zet. W rozmowie z rozgłośnią rzecznik partii Magdalena Sroka przekazała, że uchwałę dot. wyrzucenia obu polityków tuż przed 19.00 podjęło prezydium partii.