Prezydent Warszawy komentował sobotnią konwencję Platformy Obywatelskiej, na której zaprezentowano postulaty partii, które mają być zrealizowane po wygranych wyborach. Zdaniem Trzaskowskiego pomysły jego ugrupowania miały "pobudzić opozycję".
– To był plan na najbliższe miesiące i lata, mówiący o najważniejszych kwestiach programowych, do wprowadzenia, kiedy PiS odda władzę. Miał pobudzić całą opozycję do działania – stwierdził na antenie Radia Zet.
Trzaskowski podtrzymał tezę Borysława Budki z konwencji, według której tylko zjednoczona opozycja może pokonać obóz rządzący w najbliższych wyborach.
– Zrobiliśmy bardzo dokładne badania i jasno z nich wynika, że tylko kiedy opozycja razem pójdzie do wyborów, mamy szansę mieć 276 głosów i mieć taką siłę, żeby obalić ew. weto prezydenta. Przesłaliśmy to innym partiom. Czekamy, jak zareagują – stwierdził.
Trzaskowski podczas rozmowy chwalił Budkę i stwierdził, że jest on lepszym przewodniczącym partii niż jego poprzednik, Grzegorz Schetyna. – Jestem przekonany, że tak. Jest przede wszystkim lepszy jeśli chodzi o sposób komunikacji – stwierdził. Jednocześnie zapewnił, że nie zamierza ubiegać się o najwyższe stanowisko w partii.
– Mamy przewodniczącego, cieszy się poparciem w partii. Ja zajmuję się Warszawą, tworzę ruch Wspólna Polska, która ma zagospodarować energię ludzi, którzy nie chcą się angażować w partie polityczne i jestem aktywny w PO i w koalicji – powiedział.
Protekcjonalizm PO
Wiceprzewodniczący PO odniósł się także do zarzutów partii opozycyjnych, że zostały one "zapisane" do proponowanej przez PO Koalicji267 bez pytania o zgodę.
– To nie ma być tak, że tylko my zapraszamy do tańca. My dokonaliśmy jasnej, dogłębnej analizy, z której wynika, że jeżeli pokonać PiS, móc odrzucić weto prezydenta, zmieniać Polskę na lepsze, to musimy mieć 276 osób – stwierdził Trzaskowski.
– Oczekiwałbym dojrzałej reakcji i rozmów [z opozycją – przyp. red.]. Naszym przyjaciołom z wielokrotnie mówiliśmy na temat jednej listy. Dziś pokazaliśmy bardzo konkretnie jak to zrobić. Jeśli ktoś chce krytykować, to powinien pokazać konkretny plan – dodał.
Jednocześnie prezydent Warszawy zapewnił, że jeśli któraś z pozostałych partii opozycyjnych zaproponuje lepsze rozwiązanie w sprawie ewentualnej koalicji, to PO chętnie wysłucha takiego głosu i odniesie się do niego.
Stanowisko ws. aborcji
Trzaskowski odniósł się także do kwestii stanowiska swojej partii w sprawie przerywania ciąży. Zaznaczył, że ono "powinno być". Dodał, że ma nadzieję, że zostanie ono przedstawione w tym tygodniu.
– Trwają dyskusje. Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia będzie stanowisko PO ws. aborcji. Mówimy, że będzie stanowisko, ale na naszych listach znajdą się też ludzie o innych poglądach – powiedział. Jednocześnie dodał, że jego zdaniem to kobieta powinna mieć decydujące zdanie w tej kwestii.
– Wszyscy na pewno nie zgadzamy się na to drakońskie prawo, które wprowadził PiS, żeby przykryć swoją całkowitą indolencję. Ja jestem zdania, że to kobieta powinna decydować – zadeklarował.
Trzaskowski został również zapytany o swoje polityczne plany na przyszłość i o to, czy będzie ponownie kandydował na urząd prezydenta stolicy. – Wszystko na to wskazuje. Zobaczymy – odpowiedział.
Czytaj też:
Trzaskowski zapowiada likwidację TVP Info. "Dosyć tej fabryki kłamstw i manipulacji"Czytaj też:
Ekspert: Budka i Trzaskowski nie powinni być liderami PO
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda