Trzaskowski zabrał głos ws. swojej politycznej przyszłości. "Wszystko na to wskazuje. Zobaczymy"

Trzaskowski zabrał głos ws. swojej politycznej przyszłości. "Wszystko na to wskazuje. Zobaczymy"

Dodano: 
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Radek Pietruszka
– Mamy szefa i ja go wspieram i widać to był w sobotę. Tego rodzaju postulaty są całkowicie nieuprawnione. Idziemy do przodu –powiedział Rafał Trzaskowski w kontekście zajęcia przez niego miejsca przewodniczącego PO.

Prezydent Warszawy komentował sobotnią konwencję Platformy Obywatelskiej, na której zaprezentowano postulaty partii, które mają być zrealizowane po wygranych wyborach. Zdaniem Trzaskowskiego pomysły jego ugrupowania miały "pobudzić opozycję".

– To był plan na najbliższe miesiące i lata, mówiący o najważniejszych kwestiach programowych, do wprowadzenia, kiedy PiS odda władzę. Miał pobudzić całą opozycję do działania – stwierdził na antenie Radia Zet.

Trzaskowski podtrzymał tezę Borysława Budki z konwencji, według której tylko zjednoczona opozycja może pokonać obóz rządzący w najbliższych wyborach.

– Zrobiliśmy bardzo dokładne badania i jasno z nich wynika, że tylko kiedy opozycja razem pójdzie do wyborów, mamy szansę mieć 276 głosów i mieć taką siłę, żeby obalić ew. weto prezydenta. Przesłaliśmy to innym partiom. Czekamy, jak zareagują – stwierdził.

Trzaskowski podczas rozmowy chwalił Budkę i stwierdził, że jest on lepszym przewodniczącym partii niż jego poprzednik, Grzegorz Schetyna. – Jestem przekonany, że tak. Jest przede wszystkim lepszy jeśli chodzi o sposób komunikacji – stwierdził. Jednocześnie zapewnił, że nie zamierza ubiegać się o najwyższe stanowisko w partii.

– Mamy przewodniczącego, cieszy się poparciem w partii. Ja zajmuję się Warszawą, tworzę ruch Wspólna Polska, która ma zagospodarować energię ludzi, którzy nie chcą się angażować w partie polityczne i jestem aktywny w PO i w koalicji – powiedział.

Protekcjonalizm PO

Wiceprzewodniczący PO odniósł się także do zarzutów partii opozycyjnych, że zostały one "zapisane" do proponowanej przez PO Koalicji267 bez pytania o zgodę.

– To nie ma być tak, że tylko my zapraszamy do tańca. My dokonaliśmy jasnej, dogłębnej analizy, z której wynika, że jeżeli pokonać PiS, móc odrzucić weto prezydenta, zmieniać Polskę na lepsze, to musimy mieć 276 osób – stwierdził Trzaskowski.

– Oczekiwałbym dojrzałej reakcji i rozmów [z opozycją – przyp. red.]. Naszym przyjaciołom z wielokrotnie mówiliśmy na temat jednej listy. Dziś pokazaliśmy bardzo konkretnie jak to zrobić. Jeśli ktoś chce krytykować, to powinien pokazać konkretny plan – dodał.

Jednocześnie prezydent Warszawy zapewnił, że jeśli któraś z pozostałych partii opozycyjnych zaproponuje lepsze rozwiązanie w sprawie ewentualnej koalicji, to PO chętnie wysłucha takiego głosu i odniesie się do niego.

Stanowisko ws. aborcji

Trzaskowski odniósł się także do kwestii stanowiska swojej partii w sprawie przerywania ciąży. Zaznaczył, że ono "powinno być". Dodał, że ma nadzieję, że zostanie ono przedstawione w tym tygodniu.

– Trwają dyskusje. Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia będzie stanowisko PO ws. aborcji. Mówimy, że będzie stanowisko, ale na naszych listach znajdą się też ludzie o innych poglądach – powiedział. Jednocześnie dodał, że jego zdaniem to kobieta powinna mieć decydujące zdanie w tej kwestii.

– Wszyscy na pewno nie zgadzamy się na to drakońskie prawo, które wprowadził PiS, żeby przykryć swoją całkowitą indolencję. Ja jestem zdania, że to kobieta powinna decydować – zadeklarował.

Trzaskowski został również zapytany o swoje polityczne plany na przyszłość i o to, czy będzie ponownie kandydował na urząd prezydenta stolicy. – Wszystko na to wskazuje. Zobaczymy – odpowiedział.

Czytaj też:
Trzaskowski zapowiada likwidację TVP Info. "Dosyć tej fabryki kłamstw i manipulacji"
Czytaj też:
Ekspert: Budka i Trzaskowski nie powinni być liderami PO

Źródło: Radio Zet
Czytaj także