Portal polskieradio.pl dotarł do interesujących informacji na temat grupy młodych posłów Platformy Obywatelskiej, związanych z frakcją Donalda Tuska oraz Ewy Kopacz. Polityk PO będący rozmówcą portalu sugeruje, że będący w ostatnim czasie w centrum uwagi młodzi posłowie największej partii opozycyjnej, zostaną oddelegowani przez władze partii do walki w wyborach samorządowych. Decyzja miała zostać podjęta przez szefa PO Grzegorza Schetynę, który nie chce w sejmie grupy związanej z Tuskiem i Kopacz.
Myśląc o frakcji młodych posłów, rozmówca portalu miał oczywiście na myśli posłów Sławomira Nitrasa, Cezarego Tomczyka, Rafała Trzaskowskiego, a także posłanki Agnieszkę Pomaskę oraz Joannę Muchę. Każde z nich odegrało znaczącą rolę w sejmowym proteście, a jak podają media, mieli również zdecydowanie sprzeciwiać się zakończeniu okupacji mównicy sejmowej. Źródło portalu informuje, że w pewnym momencie zagrozili nawet swym odejście z partii, jeżeli protest zostałby zakończony przedwcześnie.
- Istnieje plan, żeby młodą gwardię wysłać do walki o władzę w samorządach. Jeśli wygrają to oddadzą mandaty poselskie, a Grzesiek jako lider partii będzie mógł przedstawiać ich sukces jako własny. Porażka, ostudzi aspirację tej frakcji i umocni pozycję Schetyny – mówi ważny polityk PO.
Jak wynika z informacji portalu polskieradio.pl, o fotel prezydenta Gdańska miałaby się ubiegać Agnieszka Pomaska, w Warszawie następcą Hanny Gronkiewicz-Walt miałby zostać Rafał Trzaskowski, natomiast Joanna Mucha miałaby wystartować jako kandydat na prezydenta w Lublinie.
- Zamierzamy walczyć o najlepszy wynik w kraju, dlatego postawimy na polityków popularnych. Proszę pamiętać, że wybory samorządowe będą kluczem do wyborów parlamentarnych – tłumaczy polityk Platformy Obywatelskiej.
Czytaj też:
Szczerba zaskarży decyzję Kuchcińskiego do Trybunału w Strasburgu