PO wystąpi do NIK o zbadanie procedur BOR. "Oczekujemy dymisji ministra Błaszczaka"

PO wystąpi do NIK o zbadanie procedur BOR. "Oczekujemy dymisji ministra Błaszczaka"

Dodano: 
Sławomir Neumann, PO
Sławomir Neumann, PO Źródło:PAP / Radek Pietruszka
– To już kolejny przypadek, gdy taka arogancja i nieliczenie się z procedurami powoduje wypadek. To już trzeci poważny wypadek w ciągu roku. Naszym zdaniem to efekt absolutnie błędnej i prowadzącej do ruiny polityki ministra Błaszczaka, który rozmontował BOR – mówił na konferencji prasowej Sławomir Neumann. – PO wystąpi do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie zmian i procedur w Biurze Ochrony Rządu – zapowiedział szef klubu Platformy.

Na wstępie Neumann życzył powrotu do zdrowia osobom, które ucierpiały podczas wczorajszego wypadku rządowej kolumny w Oświęcimiu. – Te życzenia są szczere, ale też nie mogą przysłonić innej ważnej kwestii – zaznaczył, podkreślając, że to szef MSWiA Mariusz Błaszczak jest odpowiedzialny za to, że pierwsza osoba w państwie nie jest dostatecznie chroniona.

– Mam nadzieję, że zanim premier wyjdzie ze szpitala, minister Błaszczak zachowa się honorowo i poda się do dymisji – podkreślił. 

– PO wystąpi z wnioskiem o zwołanie w trybie pilnym wspólnej komisji spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej, aby wyjaśnić te incydenty, wypadki drogowe. Wystąpimy do NIK o zbadanie wszystkich zmian i procedur w BOR w ostatnim roku. Będziemy oczekiwali raportu NIK w trybie pilnym – dodawał szef klubu PO.

Zarzut dla kierowcy seicento

– Mężczyźnie postawiono zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Sprawca przyznał, że nie zaważył kolumny – poinformowała prokuratura. Według wyjaśnień prokuratury, kierowca Fiata Seicento prawidłowo zjechał na pobocze, żeby przepuścić pojazd na sygnale, ale drugi samochód przesłonił mu dalszą część kolumny i dlatego wykonał manewr i uderzył w audi, którym jechała Beata Szydło.

Czytaj też:
Wypadek z udziałem premier. Kierowca seicento przyznał się do winy, usłyszał zarzut

"Pani premier nic poważnego się nie stało"

– Kontrolujemy wszelkie sprawy związane z wypadkiem. Wszelkie okoliczności są teraz badane i wyjaśniane przez służby – mówił na konferencji prasowej rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślał, że stan zdrowia premier Beaty Szydło "jest stabilny" i że "nic poważnego się nie stało", nie chciał jednak odpowiedzieć, czy premier doznała jakiś złamań.

Czytaj też:
Rzecznik rządu: Nie wiadomo, czy premier poprowadzi wtorkowe posiedzenie rządu

Wypadek w Oświęcimiu

Wczoraj wieczorem w Oświęcimiu doszło do wypadku kolumny rządowej, w której brał także udział samochód premier Beaty Szydło. Limuzyna, w której znajdowała się Beata Szydło, aby uniknąć poważnego zderzenia z fiatem, zjechała na pobocze. Szefowa rządu została poobijana i trafiła do szpitala. Po przeprowadzeniu badań, została przetransportowana śmigłowcem do Warszawy.

Czytaj też:
Wypadek kolumny rządowej. Premier Szydło transportowana śmigłowcem do Warszawy

Źródło: TVN24 / Twitter, dorzeczy.pl
Czytaj także