Na wstępie Neumann życzył powrotu do zdrowia osobom, które ucierpiały podczas wczorajszego wypadku rządowej kolumny w Oświęcimiu. – Te życzenia są szczere, ale też nie mogą przysłonić innej ważnej kwestii – zaznaczył, podkreślając, że to szef MSWiA Mariusz Błaszczak jest odpowiedzialny za to, że pierwsza osoba w państwie nie jest dostatecznie chroniona.
– Mam nadzieję, że zanim premier wyjdzie ze szpitala, minister Błaszczak zachowa się honorowo i poda się do dymisji – podkreślił.
– PO wystąpi z wnioskiem o zwołanie w trybie pilnym wspólnej komisji spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej, aby wyjaśnić te incydenty, wypadki drogowe. Wystąpimy do NIK o zbadanie wszystkich zmian i procedur w BOR w ostatnim roku. Będziemy oczekiwali raportu NIK w trybie pilnym – dodawał szef klubu PO.
Zarzut dla kierowcy seicento
– Mężczyźnie postawiono zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Sprawca przyznał, że nie zaważył kolumny – poinformowała prokuratura. Według wyjaśnień prokuratury, kierowca Fiata Seicento prawidłowo zjechał na pobocze, żeby przepuścić pojazd na sygnale, ale drugi samochód przesłonił mu dalszą część kolumny i dlatego wykonał manewr i uderzył w audi, którym jechała Beata Szydło.
Czytaj też:
Wypadek z udziałem premier. Kierowca seicento przyznał się do winy, usłyszał zarzut
"Pani premier nic poważnego się nie stało"
– Kontrolujemy wszelkie sprawy związane z wypadkiem. Wszelkie okoliczności są teraz badane i wyjaśniane przez służby – mówił na konferencji prasowej rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślał, że stan zdrowia premier Beaty Szydło "jest stabilny" i że "nic poważnego się nie stało", nie chciał jednak odpowiedzieć, czy premier doznała jakiś złamań.
Czytaj też:
Rzecznik rządu: Nie wiadomo, czy premier poprowadzi wtorkowe posiedzenie rządu
Wypadek w Oświęcimiu
Wczoraj wieczorem w Oświęcimiu doszło do wypadku kolumny rządowej, w której brał także udział samochód premier Beaty Szydło. Limuzyna, w której znajdowała się Beata Szydło, aby uniknąć poważnego zderzenia z fiatem, zjechała na pobocze. Szefowa rządu została poobijana i trafiła do szpitala. Po przeprowadzeniu badań, została przetransportowana śmigłowcem do Warszawy.
Czytaj też:
Wypadek kolumny rządowej. Premier Szydło transportowana śmigłowcem do Warszawy