Na granicy polsko-białoruskiej w okolicach Bobrówki na Podlasiu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Grupa około 50 migrantów zachowywała się w sposób bardzo agresywny i próbowała sforsować zasieki. Migranci m.in rzucali kamieniami w stronę polskich funkcjonariuszy.
– Grupa kilkudziesięciu osób, około 50, szarpała za ogrodzenie i rzucała w stronę polskich funkcjonariuszy kamieniami – przekazał rzecznik KWP w Białymstoku Tomasz Krupa w rozmowie z portalem tvp.info.
W wyniku ataki migrantów uszkodzony został samochód Straży Granicznej. – Na szczęście żaden funkcjonariusz nie odniósł obrażeń – dodaje rzecznik.
Gdy na miejsce przybyły polskie służby, agresorzy weszli na wojskowe ciężarówki i uciekli. – W trakcie interwencji nie działała ani telefonia komórkowa, ani łączność radiowa. Wszystko wskazuje na to, że zakłócenia wywołała strona białoruska – dodaje Krupa.
Kryzys na granicy
Jak podaje Straż Graniczna, prób nielegalnego przekroczenia granicą z Białorusi do Polski było w sierpnia ponad 3,5 tys., we wrześniu blisko 7,7 tys., a w październiku blisko 17,3 tys. Od sierpnia bieżącego roku odnotowano ponad 28,5 tys. prób.
Przypomnijmy, że w piątek Sejm odrzucił główne poprawki Senatu do projektu ustawy o budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej. Teraz trafi ona na biurko prezydenta. Ustawa ma na celu umożliwienie budowę solidnej zapory na polsko-białoruskiej granicy. Będą się na nią składały elementy muru wraz z infrastrukturą towarzyszącą, w tym elektroniczną i telekomunikacyjną. Inwestycja ma na celu umożliwienie Polsce lepszą kontrolę nad często naruszaną w ostatnich miesiącach granicą i przeciwdziałanie nielegalnej imigracji.
Czytaj też:
Kanthak: Łukaszenka zorientował się, że w Polsce może korzystać z pożytecznych idiotówCzytaj też:
"Dlatego nasza reakcja musi być jednoznaczna". Żaryn ostrzega przed polityką Putina