"Dzisiaj w nocy zanotowaliśmy użycie przez służby Białorusi lasera koloru zielonego. Zakładamy, że były to próby oślepienia naszych funkcjonariuszy i żołnierzy patrolujących granicę" – podała w piątek na swoim profilu na Twitterze Straż Graniczna i dołączyła nagranie.
Wcześniej SG poinformowała, że w czwartek odnotowano 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Wobec 26 osób wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium RP. Zatrzymano trzech cudzoziemców (dwóch obywateli Iraku i jednego obywatela Syrii).
Pchali ludzi siłą na drut kolczasty
Jak podało RMF FM, grupa ok. 35 osób, w większości kobiet i dzieci, próbowała w czwartek wieczorem w okolicach Kuźnicy (woj. podlaskie) nielegalnie przekroczyć granicę białorusko-polską. Ludzi tych próbowało przepchnąć siłą białoruskie wojsko. Próba została udaremniona przez funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej i żołnierzy.
Według doniesień radia 1,5 km na północ od koczowiska przy granicy z Polską białoruscy żołnierze zgromadzili grupę około 200 migrantów i nie pozwalają im wrócić do obozu.
Z kolei bliżej granicy z Litwą policyjne i wojskowe samochody zostały obrzucone kamieniami. W jednym z pojazdów została rozbita szyba.
Ukraina szykuje się do ochrony granicy
RMF podaje, że w mediach społecznościowych pojawiły się mapy, które mają sugerować migrantom przedostanie się do Niemiec z pominięciem Polski. Nowy szlak ma prowadzić przez Ukrainę i dalej przez Słowację i Czechy.
Władze Ukrainy już zapowiedziały, że wzmocnią swoją granicę. Szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski poinformował, że na granicę z Białorusią zostanie dodatkowo wysłanych 8,5 tys. żołnierzy i policjantów, a w ciągłej gotowości będzie 15 helikopterów.
Czytaj też:
Kryzys na granicy w światowych mediach. Żaryn odpowiada CNNCzytaj też:
Prezydent: Polska jest gotowa do odparcia akcji służb Łukaszenki