Prezydent Andrzej Sebastian ofuknął Turczynów, że pomagają w przemycie migrantów. Nie minęło czasu mało wiele, jak ogłosili, że do samolotów Turkish Airlines lecących do Mińska mogą wsiadać jedynie dyplomaci. Zwykli obywatele Jemenu, Iraku i Syrii mogą zapomnieć o wizytach „turystycznych” w Mińsku.
Sprawa ma drugie dno. Turczyny zdały sobie sprawę, że Lechistan kupuje u nich za ciężką gotówkę drony i zastanawia się nad następnymi zakupami nad Bosforem. W związku z tym ludzie prezydenta Andrzeja Sebastiana dali ludziom Erdoğana do zrozumienia, że w tej sprawie można się rozmyślić. Turcy w tej sytuacji wolą, żeby przedstawiciele Lechistanu nie rozmyślali zbyt wiele.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.