Lisicki: Pozycja Tuska jest przeceniana

Lisicki: Pozycja Tuska jest przeceniana

Dodano: 
– Pozycja Tuska jest przeceniana. Przez wiele lat różni komentatorzy żyli złudzeniem, że powrót Kwaśniewskiego na scenę polityczną by pomógł. Tu analogia jest o tyle trafiona, że Donald Tusk był przez siedem lat premierem, był prezydentem UE. Zastanawiam się, na ile w nim samym jest wola walki politycznej. Powrót do Polski oznaczałby, że trzeba byłoby jeździć, przekonywać. Pytanie, czy jest w nim werwa i energia. Mam wątpliwości, czy tak jest i czy sukcesem PO byłby jego powrót – powiedział redaktor naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki na antenie Polskiego Radia 24.

Według Lisickiego, żadne państwo, poza Polską, nie rozważa zmiany na stanowisku szefa Rady Europejskiej, zaś Unia Europejska ma obecnie większe problemy, jak choćby kwestia polityki migracyjnej, relacji z Turcją, czy nową administracją Stanów Zjednoczonych. – Gdyby istotny gracz unijny chciał wprowadzić kandydaturę na szefa Rady Europejskiej, to musiałby ja przedstawić opinii publicznej, musiałaby być koalicja państw, które by ją wspierały. Tusk korzystając z posuchy, wystosował list do 27 przywódców UE, gdzie zabrał głos na temat polityki zagranicznej. To taka próba wykorzystania sytuacji, gdzie nic się nie dzieje. Zajął trochę pustą ziemię – ocenił.

Redaktor naczelny "Do Rzeczy" stwierdził, że zarzuty, jakie stawiane są obecnie Donaldowi Tuskowi można podzielić na dwie kategorie. – W stosunku do polskich władz pozwalał sobie na zbyt dużo. Będąc szefem Rady Europejskiej powinien bardziej dbać o swoją neutralność i dystans do polityki wewnętrznej Polski. Ktoś mógłby powiedzieć, że to dużo trudniejsze, ponieważ trudno, żeby z dnia nad dzień pozostał neutralny. Tusk włożył jednak za mało wysiłku, aby pokazać, że jest neutralny. Ten zarzut wydaje się uzasadniony – powiedział.

Jednocześnie Lisicki stwierdził, że zarzut, jakoby Tusk niewiele zrobił dla Polski jest nietrafiony. Według niego, tego typu zarzuty o wiele łatwiej się stawia, niż się je argumentuje. – Realne kompetencje szefa RE są ograniczone. Od kogoś, kto zajmuje to stanowisko, wymaga się, żeby nie był stronniczy – przypomniał.

Czytaj też:
Kaczyński o Tusku: Ktoś taki nie może być przewodniczącym Rady Europejskiej

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także