Białoruskie służby niszczą ogrodzenie na granicy. MON pokazuje nagranie

Białoruskie służby niszczą ogrodzenie na granicy. MON pokazuje nagranie

Dodano: 
Patrol Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT)
Patrol Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera
Nie gaśnie kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Doszło do kolejnej próby nielegalnego jej przekroczenia.

"Białoruskie służby niemal każdej nocy uszkadzają ogrodzenie na granicy, by umożliwić migrantom nielegalne przejście na polską stronę. Dziś do takiej próby doszło w Mielniku. Polskie służby zatrzymały 33 migrantów, którzy próbowali nielegalnie przekroczyć granicę" – informuje na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej.

twitter

Z kolei Straż Graniczna podaje, że minionej doby granicę próbowały przekroczyć 92 osoby. Funkcjonariusze SG wydali 7 postanowień o opuszczeniu terytorium RP. Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Mielniku grupa 33 cudzoziemców siłowo forsowała granicę przy wsparciu białoruskich służb.

Wojna hybrydowa Łukaszenki

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 37 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 8 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, czyli do końca listopada.

Do połowy przyszłego roku, na mocy specustawy, na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.

Czytaj też:
Brudziński: Gdybyśmy oglądali się na Brukselę, to mielibyśmy tysiące migrantów na polskiej granicy

Źródło: X / PAP
Czytaj także