O sprawie poinformowała Polska Agencja Prasowa za pośrednictwem konta w serwisie Twitter. Za odrzuceniem projektu "Stop aborcji" zagłosowało w czwartek 361 posłów.
"Stop aborcji"
Sejm głosował nad projektem opracowanym przez fundację "Pro – Prawo do Życia" nazwanym "Stop aborcji 2021". Propozycja zakładała wprowadzenie do polskiego Kodeksu karnego definicji dziecka poczętego. "Dzieckiem jest człowiek w okresie od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności. Dzieckiem poczętym jest dziecko w okresie do rozpoczęcia porodu w rozumieniu art. 149" – miała brzmieć definicja.
Za aborcję przewidziana byłaby kara od pięciu do 25 lat więzienia, a w ostateczności nawet dożywocie. Z odpowiedzialności karnej za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka poczętego lub uszczerbku na jego zdrowiu miałaby być zwolniona matka dziecka poczętego. Zdaniem autorów projektu ustawy, dotychczasowe przepisy "osłabiają ochronę prawną życia ludzkiego w fazie prenatalnej w porównaniu do ochrony życia ludzkiego w innych fazach".
Już wcześniej glosowanie za odrzuceniem projektu zapowiedział klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. – Jeśli umieścimy to w kontekście obecnej sytuacji politycznej, czyli tego co się dzieje, walka z pandemią, ale przede wszystkim atak hybrydowy na polską granicę, to jest tylko jeden kierunek, z którego mogą płynąć tego rodzaju inspiracje. To jest po prostu dywersja wobec ochrony życia. W ten sposób, strasząc kobiety, nie chroni się życia – mówiła rzecznik prasowa partii Anita Czerwińska. Przeciwko projektowi fundacji był również Paweł Kukiz. Lider Kukiz'15 uznał pomysł za "hardkorowy". – Pod przykrywką ochrony dziecka morduje się te kobiety. Nawet w sensie emocjonalnym – mówił.
Czytaj też:
Tragedia w Pszczynie. Są wyniki kontroli NFZ