"Białoruskie służby rozpuszczają wśród cudzoziemców plotki, jakoby polska granica była obecnie mniej chroniona. Promując kłamstwo, zachęcają ich do dalszych ataków na naszą granicę" – napisał Żaryn na Twitterze.
"Białoruskie służby kolportując kłamstwa wśród cudzoziemców liczą na eskalację sytuacji, a także narażają tych ludzi wiedząc, że droga na Zachód jest zamknięta. Polska granica pozostaje silnie chroniona" – dodał.
twitter
Sytuacja na granicy
Nowe dane dotyczące sytuacji na granicy polsko-białoruskiej przekazała Straż Graniczna za pośrednictwem konta na portalu społecznościowym Twitter.
W ciągu minionej doby odnotowano 29 prób nielegalnego przejścia migrantów z Białorusi do Polski. W nocy z wtorku na środę około północy w miejscowości Czeremcha w powiecie hajnowskim w województwie podlaskim, na odcinku ochranianym przez oddział SG, grupa 40 nielegalnych imigrantów próbowała forsować zasieki graniczne. Cudzoziemcy zachowywali się agresywnie i rzucali kamieniami w kierunku polskich funkcjonariuszy oraz żołnierzy. Zatrzymane osoby to obywatele Syrii i Iraku.
Białoruski generał
Rzecznik ministra - koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował we wtorek, że w czasie trwania szturmu nielegalnych migrantów na polską granice 16 listopada na miejscu obecny był zastępca szefa białoruskich pograniczników gen. mjr Roman Podliniew.
– Naszym zdaniem obecność tak wysoko postawionej osoby w czasie ataków na polską granicę, w czasie szturmu na granicę Kuźnica-Bruzgi pokazuje skalę zaangażowania białoruskich służb w te działania – ocenił Żaryn.
– To jednoznacznie pokazuje, że jest to operacja hybrydowa, która wykracza daleko poza organizowanie szlaku migracyjnego – dodał.
Czytaj też:
Premier Estonii ostrzega: Nie wpadnijmy w Pułapkę PutinaCzytaj też:
USA: Wzywamy reżim Łukaszenki do natychmiastowego uwolnienia więźniów