Żaryn: Białoruś planuje pozwać Polskę do Trybunału w Hadze

Żaryn: Białoruś planuje pozwać Polskę do Trybunału w Hadze

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło: PAP/EPA / VASILY FEDOSENKO
Powodem działań Białorusi mają być zeznania polskiego dezertera, który zbiegł do za wschodnią granicę Polski.

O sprawie informuje rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. "Nie ma takiego absurdu, którego białoruska propaganda nie byłaby w stanie wykorzystać do prób atakowania Polski. Media białoruskie informują o przygotowywaniu pozwu przeciwko Polsce do Trybunału w Hadze. Powodem działań przeciwko Polsce mają być rewelacje Emila Cz., dezertera, który uciekł na Białoruś" – napisał Żaryn w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że w połowie grudnia Emil Czeczko, żołnierz 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, przeszedł na białoruską stronę granicy i poprosił o azyl. W Polsce oskarżono go o dezercję. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Atak na Polskę

"Od chwili przejścia na stronę białoruską opowiada on w mediach insynuacje dot. rzekomych zbrodni popełnianych przez Polaków. Opowieści Emila Cz. stały się podstawą do dalszych ataków informacyjnych przeciwko Polsce. Obecnie, zgodnie z zapowiedzią urzędników Mińska i Moskwy, jego wywiady mają być podstawą do formalnych działań przeciwko Polsce" – informuje Żaryn.

Rzecznik podkreśla, że reżim Łukaszenki stara się atakować Polskę na arenie międzynarodowej, licząc na podjęcie przez wspólnotę zachodnią kwestii rozliczenia rzekomych polskich zbrodni. Wspomaga go w tym Rosja. "Z poparciem antypolskich kłamstw Mińska wystąpiła rzecznik MSZ Rosji. Maria Zacharowa, prowadząca stałe działania dezinformacyjne przeciwko Zachodowi, zapowiedziała, że Rosja poprze wnioski Białorusi przeciwko Polsce" – tłumaczy Żaryn we wpisie w mediach społecznościowych.

Sytuacja na granicy

Straż Graniczna poinformowała, że 6 stycznia polsko-białoruską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 18 osób. W nocy grupa około 35 obcokrajowców siłowo forsowała granicę na odcinku chronionym przez Straż Graniczną z placówki w Czeremsze, a w stronę polskich patroli były rzucane kamienie i gałęzie.

Niemniej w ostatnim czasie na granicy polsko-białoruskiej szczególnie agresywnie zachowują się służby reżimu Aleksandra Łukaszenki.

Do agresji i prowokacji ze strony białoruskich pograniczników względem polskich służb mundurowych doszło koło miejscowości Dubicze Cerkiewne w powiecie hajnowskim w województwie podlaskim. Na tym odcinku ochranianym przez oddział Straży Granicznej, a także w pobliżu Mielniku i Nowego Dworu doszło również do uszkadzania concertiny. W tym również swój czynny udział mieli pogranicznicy z Białorusi.

Czytaj też:
Dr Szewko: Białoruś chce, by Rada Bezpieczeństwa ONZ zajęła się Polską
Czytaj też:
Kryzys na granicy. Kolejne niedopuszczalne zachowanie białoruskich służb

Źródło: Twitter
Czytaj także