O sprawie informuje rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. "Nie ma takiego absurdu, którego białoruska propaganda nie byłaby w stanie wykorzystać do prób atakowania Polski. Media białoruskie informują o przygotowywaniu pozwu przeciwko Polsce do Trybunału w Hadze. Powodem działań przeciwko Polsce mają być rewelacje Emila Cz., dezertera, który uciekł na Białoruś" – napisał Żaryn w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że w połowie grudnia Emil Czeczko, żołnierz 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, przeszedł na białoruską stronę granicy i poprosił o azyl. W Polsce oskarżono go o dezercję. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Atak na Polskę
"Od chwili przejścia na stronę białoruską opowiada on w mediach insynuacje dot. rzekomych zbrodni popełnianych przez Polaków. Opowieści Emila Cz. stały się podstawą do dalszych ataków informacyjnych przeciwko Polsce. Obecnie, zgodnie z zapowiedzią urzędników Mińska i Moskwy, jego wywiady mają być podstawą do formalnych działań przeciwko Polsce" – informuje Żaryn.
Rzecznik podkreśla, że reżim Łukaszenki stara się atakować Polskę na arenie międzynarodowej, licząc na podjęcie przez wspólnotę zachodnią kwestii rozliczenia rzekomych polskich zbrodni. Wspomaga go w tym Rosja. "Z poparciem antypolskich kłamstw Mińska wystąpiła rzecznik MSZ Rosji. Maria Zacharowa, prowadząca stałe działania dezinformacyjne przeciwko Zachodowi, zapowiedziała, że Rosja poprze wnioski Białorusi przeciwko Polsce" – tłumaczy Żaryn we wpisie w mediach społecznościowych.
Sytuacja na granicy
Straż Graniczna poinformowała, że 6 stycznia polsko-białoruską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 18 osób. W nocy grupa około 35 obcokrajowców siłowo forsowała granicę na odcinku chronionym przez Straż Graniczną z placówki w Czeremsze, a w stronę polskich patroli były rzucane kamienie i gałęzie.
Niemniej w ostatnim czasie na granicy polsko-białoruskiej szczególnie agresywnie zachowują się służby reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Do agresji i prowokacji ze strony białoruskich pograniczników względem polskich służb mundurowych doszło koło miejscowości Dubicze Cerkiewne w powiecie hajnowskim w województwie podlaskim. Na tym odcinku ochranianym przez oddział Straży Granicznej, a także w pobliżu Mielniku i Nowego Dworu doszło również do uszkadzania concertiny. W tym również swój czynny udział mieli pogranicznicy z Białorusi.
Czytaj też:
Dr Szewko: Białoruś chce, by Rada Bezpieczeństwa ONZ zajęła się PolskąCzytaj też:
Kryzys na granicy. Kolejne niedopuszczalne zachowanie białoruskich służb