Wskutek donosu z rąk Niemców zginęli Józef i Wiktoria (była w zaawansowanej ciąży) Ulmowie oraz sześcioro ich dzieci – najstarsze z nich miało 8 lat, najmłodsze – zaledwie półtora roku. Zamordowano ich za pomoc i ukrywanie żydowskich sąsiadów z rodzin Didnerów, Grünfeldów i Goldmanów.
W związku z 73. rocznicą tragicznego mordu w Markowej w czwartek w Sejmie otwarto wystawę poświęconą Ulmom. Ekspozycja przedstawia m.in. mapę Markowej ze wskazaniem miejsc, gdzie przed wojną mieszkali Żydzi, a także polskich domów, w których ukrywano ich podczas okupacji. Wystawa opowiada również o przedwojennych losach rodziny Ulmów, w tym o ich działalność w miejscowej spółdzielni mleczarskiej i amatorskim zespole teatralnym. Większość pokazywanych w Sejmie zdjęć wykonał Józef Ulma, który był pasjonatem fotografii.
Według historyków w czasie okupacji niemieckiej co najmniej 1,6 tys. Polaków z terenu obecnego województwa podkarpackiego ukrywało Żydów. Za świadczoną im pomoc Niemcy zamordowali ok. 200 Polaków. Szacuje się, że podczas wojny nawet kilkaset tysięcy Polaków mogło w różny sposób pomagać Żydom. Jak podkreśla IPN, dokładnej liczby osób, które z tego powodu zostały zamordowane lub podlegały niemieckim represjom, nie sposób ustalić.
Czytaj też:
Męczennicy wyklęci