Żądał od córek zwrotu alimentów. KRS nie widzi problemu w zachowaniu swojego rzecznika

Żądał od córek zwrotu alimentów. KRS nie widzi problemu w zachowaniu swojego rzecznika

Dodano: 
Rzecznik KRS Waldemar Żurek
Rzecznik KRS Waldemar Żurek Źródło:PAP / Jacek Turczyk
Krajowa Rada Sądownictwa stwierdziła, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko sędziemu Waldemarowi Żurkowi, który żąda zwrotu alimentów od własnych córek. KRS nie stwierdziła również naruszenia zasad etyki sędziów.

Krajowa Rada Sądownictwa wydała komunikat w sprawie swojego rzecznika, sędziego Waldemara Żurka. Skargę do KRS złożyła była żona sędziego.

Jak czytamy w oświadczeniu, zespół Komisji do Spraw Etyki Zawodowej Sędziów i Asesorów Sądowych Krajowej Rady Sądownictwa "zapoznał się ze skargą Pani Barbary Wawrzykowskiej i załączonymi do niej dokumentami oraz przeanalizował zawarte w niej zarzuty i wysłuchał obszernych wyjaśnień sędziego Waldemara Żurka".

KRS nie znalazła jednak podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, ani przesłanek świadczących o naruszeniu zasad etyki.

"Jednocześnie KRS uznała, że kwestie majątkowe, których dotyczyła skarga, powinny być rozstrzygnięte przez sądy, przed którymi aktualnie toczą się stosowne postępowania cywilne" – czytamy w oświadczeniu.

twitter

Alimenty do zwrotu

Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa i sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, zażądał zwrotu alimentów, jakie zapłacił córkom – informował w marcu "Super Express". Według informacji dziennika, była żona sędziego wywalczyła w sądzie podwyżkę alimentów, zamiast zasądzonych na początku 500 zł na każdą z córek, sędzia Żurek płacił na młodszą 1400 zł, a na starszą – 1900 zł. Od decyzji tej Żurek się jednak odwołał i sąd przyznał mu rację. Według "Super Expressu" uzasadnieniem tej decyzji miał być fakt, że w międzyczasie rzecznikowi KRS urodziło się trzecie dziecko i przy takim stanie rzeczy alimenty nie mogą przekraczać 500 zł na dziecko.

"Efekt? Żurek wystąpił o zwrot nadpłaconych alimentów. Była żona oddała mu prawie 6000 zł, które dostała na młodszą z córek. Do starszej, już pełnoletniej, ojciec wysłał wezwanie do zwrotu ponad 20 tys. zł. Zagroził, że pozwie ją do sądu, jeśli nie odda pieniędzy. Wczoraj bronił się, że była to taktyka procesowa" – czytamy w "SE". Dziennik przytacza również wypowiedź głównego zainteresowanego.– Tamta sytuacja została wyjaśniona. Starsza córka nie zwracała mi tych pieniędzy – powiedział Żurek w rozmowie z tabloidem.

W ocenie byłem małżonki, Żurek jest traktowany przez sądy w sposób szczególny. – Moje skargi na postępowanie byłego męża kierowane do prezesa sądu okręgowego, KRS i Sądu Najwyższego były kwitowane jednym zdaniem, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego – podkreśliła kobieta.

Czytaj też:
Sędzia Żurek zażądał od córek zwrotu alimentów. "Jednej groził pozwem"

Źródło: DoRzeczy.pl / KRS, se.pl
Czytaj także