"Władze lotniska im. Vaclava Havla w Pradze odebrały anonimową informację na temat potencjalnego zagrożenia w samolocie PLL LOT, wykonującym rejs LO527 z Warszawy do Pragi. Na pokładzie samolotu znajdowało się 58 pasażerów i 4 członków załogi" – przekazało w komunikacie przesłanym portalowi Interia Biuro Prasowe PLL LOT.
"Samolot bezpiecznie wylądował o godzinie 12:06, po czym służby lotniskowe rozpoczęły czynności sprawdzające. Obecnie samolot zaparkowany jest na stanowisku oddalonym od portu" – wskazano w stanowisku.
Interia podaje, że informację potwierdzili też w komunikacie przedstawiciele portu lotniczego im. Václava Havla. Anonimowa informacja o ładunku wybuchowym miała zostać dostarczona przez formularz kontaktowy.
Przekazano, że po sprawdzeniu maszyny, samolot powróci do Polski.
Kłopoty na trasie Warszawa-Oslo
Zakłócenia na trasie Warszawa-Praga to niejedyne problemy lotnicze, do jakich doszło w środę. Tego dnia po południu w Gdańsku awaryjnie lądował także samolot Wizz Air lecący z Warszawy do Oslo. "Potwierdzam awaryjne lądowanie Wizz Air z Warszawy do Oslo. Samolot bezpiecznie wylądował w Gdańsku. Pasażerowie bezpiecznie opuścili samolot. Trwa przeszukiwanie samolotu. Ruch na lotnisku został dosyć szybko przywrócony" – przekazała rzecznik prasowy lotniska w Gdańsku Agnieszka Michajłow, cytowana przez PAP..
Nieoficjalnie na pokładzie samolotu było ok. 200 pasażerów. Lądowanie zabezpieczało 12 zastępów straży pożarnej. Samolot został dokładnie sprawdzony, nie stwierdzono żadnego zagrożenia.