Informację przekazał portal „Dziennika Bałtyckiego”. Chodzi o oświadczenia pracowników różnego szczebla.
Brakuje 300 oświadczeń majątkowych
Termin składania sprawozdań minął ponad trzy miesiące temu – 30 kwietnia. Do tej pory do biuletynu ratusza trafiło jednak tylko połowa z nich.
Obowiązek dostarczenia dokumentów mają nie tylko prezydent, jego zastępcy i radni, ale także urzędnicy wydający decyzje oraz osoby kierujące jednostkami podległymi miastu. W założeniu ma to na celu zagwarantowanie transparentności pracy instytucji.
Ustawodawca określił w związku z tym obowiązek udostępnienia oświadczeń. Muszą one być zatem „bez zbędnej zwłoki” publikowane w Biuletynach Informacji Publicznej (BIP) danych instytucji.
Gdański ratusz odpowiada
Przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Gdańsku tłumaczą, że co roku otrzymują około 600 oświadczeń majątkowych. W tym sezonie połowa z nich trafiła już do biuletynu, a reszta jeszcze nie jest dostępna.
W rozmowie „Dziennikiem Bałtyckim” urzędnicy oznajmili, że powodem opóźnień jest m.in. proces właściwego do publikacji oświadczeń rekonstrukcji referatu, który do tej pory nadzorował „proces zbierania, sprawdzania i publikowania oświadczeń majątkowych”.
Jak dodają, dokumenty są sprawdzane i publikowane „po kolei”.
Nawet 21 tys. złotych dla dyrektorów instytucji
W maju lokalny portal internetowy Wybrzeże24.pl. opisywał sprawę podwyżek dla dyrektorów będących efektem zarządzenia prezyent Aleksandry Dulkiewicz.
Nowe stawki obowiązują od 26 kwietnia tego roku. To w ciągu pól roku już druga podwyżka płac. Wcześniej, w październiku ubiegłego roku włodarz miasta podniosła wybranym podwładnym wynagrodzenia z 18 do 19 tys. złotych miesięcznie. Skorzystali z tego: komendant straży miejskiej Leszek Walczak, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek, dyrektor miejscowego ZOO Michał Targowski oraz dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu Leszek Paszkowski.
W zarządzeniu podpisanym przez prezydent Aleksandrę Dulkiewicz nie ma ani słowa o przyczynach kolejnej podwyżki płac samorządowych pracowników. Nie są też wskazane przesłanki do podejmowania decyzji o zmianie uposażenia poszczególnych dyrektorów miejskich instytucji.
Czytaj też:
"Przeszłam ewolucję". "Postępowe" wyznanie Dulkiewicz