Kolejne wątki afery taśmowej? Wójcik: PO może się jeszcze zdziwić

Kolejne wątki afery taśmowej? Wójcik: PO może się jeszcze zdziwić

Dodano: 
Minister-członek Rady Ministrów Michał Wójcik
Minister-członek Rady Ministrów Michał Wójcik Źródło:PAP / Paweł Supernak
Sądzę, że Zbigniew Ziobro nie ujawnił wszystkich ciekawych wątków, które zapewne podczas komisji śledczej, mogą się pojawić – mówił minister Michał Wójcik.

Minister w KPRM Michał Wójcik odniósł się do pomysłu powołania sejmowej komisji śledczej ds. afery taśmowej, który przedstawił lider PO Donald Tusk.

– Jestem zdecydowanym zwolennikiem komisji śledczej. Jeżeli chodzi o Solidarną Polskę, to myślę, że musimy omówić ten temat na zarządzie, ale według mojej wiedzy, także minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro jest zwolennikiem – stwierdził polityk na antenie Polsat News.

Wójcik: To jest samobój Donalda Tuska

– Donald Tusk oskarża dzisiaj Zbigniewa Ziobrę zapominając, że to postępowanie trwało, gdy oni rządzili i mieli wszystkie narzędzia, instrumenty, żeby wyjaśniać pewne kwestie – podkreślił dalej Wójcik.

– Dzisiaj oskarża obóz władzy o jakieś dziwne kontakty. To jest samobój Donalda Tuska, on sam w siebie strzelił, dziwię się, bo to jest doświadczony polityk – dodał minister.

Polityk stwierdził również, że jego zdaniem "Platforma Obywatelska może się jeszcze zdziwić". – Sądzę, że Zbigniew Ziobro nie ujawnił wszystkich ciekawych wątków, które zapewne podczas komisji śledczej, mogą się pojawić – tłumaczył.

Zeznania Marcina W. Kłopoty Tuska

W środę Prokuratura Krajowa opublikowała część zeznań Marcina W., przesłuchiwanego w śledztwie dotyczącym afery taśmowej. Współpracownik Marka Falenty zeznał, że wręczył Michałowi Tuskowi, synowi byłego premiera Donalda Tuska, reklamówkę z 600 tys. euro łapówki dla polityków i działaczy Platformy Obywatelskiej.

Marcin W. zeznał: "Ja uznałem, że mogę do Michała Tuska mówić na „ty” skoro przekazuję mu 600 tys. euro. Ja siedziałem za biurkiem Falenty, dlatego mnie na nagraniu nie widać, ale słychać. Marek F. siedział na jednym z foteli, a na ziemi, obok ławy postawiłem reklamówkę z kasą. Michał wszedł i powiedział „Witam panowie”. F. powiedział: „To jest dla ciebie reklamówka”. Michał rozchylił tę reklamówkę i spytał: „Kasa się zgadza?”.

Po ujawnieniu zeznań W. w internecie wybuchła gorąca dyskusja. Wielu komentatorów podkreśliło, że Tusk, uwiarygadniając zeznania oskarżonego podczas jednej z konferencji, poważnie sobie zaszkodził.

Czytaj też:
Morawiecki o propozycji Tuska: Jestem za
Czytaj też:
Ziobro: Tusk zrobił to cynicznie i z wyrachowania

Źródło: 300polityka.pl / Polsat News
Czytaj także