Ile kosztuje walka o demokrację? Nowoczesna prosi sympatyków o wsparcie finansowe

Ile kosztuje walka o demokrację? Nowoczesna prosi sympatyków o wsparcie finansowe

Dodano: 
Ryszard Petru
Ryszard Petru Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Nowoczesna wysłała do swoich sympatyków list z prośbą o wsparcie finansowe. Partia przekonuje, że to m.in. na jej posłach spoczywa walka o "polską demokrację i bezpieczeństwo prawne obywateli". Część zwolenników Nowoczesnej skrytykowała jednak taką postawę partii.

"Działania PiS-u z każdym dniem spychają Polaków na margines UE i przybliżają do destrukcyjnego autorytaryzmu, w którym jedyną odnoszącą korzyści i mającą prawa grupą będą rządzący i ich klika. Dlatego prosimy Was: wesprzyjcie nas i walczmy wspólnie o taki kraj, w którym będą szanse i miejsce dla każdego" – czytamy w liście skierowanym do sympatyków Nowoczesnej.

Wiceprzewodnicząca partii Katarzyna Lubnauer przekonuje, że w prośbie o wsparcie nie ma niczego złego, ponieważ Nowoczesna jako jedyna nie otrzymuje subwencji. Trzeba jednak zaznaczyć, że stało się to w wyniku popełnionych błędów. – Prośby tego typu kierujemy do sympatyków regularnie, ich skuteczność w jakimś stopniu zależy też od sondaży. Ataki na nas w związku z taką formą wsparcia zdarzają się od dawna, temat krytyki wraca regularnie. Nie czekaliśmy na koniec protestów, bo jeśli prezydent nie zawetuje ustawy, będą trwały one jeszcze bardzo długo – wyjaśniła w rozmowie z Onetem.

Źródło: Onet.pl
Czytaj także