Sejm już niedługo ponownie stanie się miejscem sporu pomiędzy zwolennikami zaostrzenia przepisów aborcyjnych a ich przeciwnikami. Na początku sierpnia obywatelski projekt liberalizujący przepisy dot. przerywania ciąży złożył komitet "Ratujmy Kobiety 2017", który rozpoczął zbiórkę 100 tysięcy wymaganych podpisów. Niedługo później do marszałka Sejmu wraz z zawiadomieniem o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej #ZATRZYMAJ ABORCJĘ, trafił projekt przewidujący zniesienie możliwości legalnego przerwania ciąży ze względu na ciężkie wady płodu. Za inicjatywą stoi Fundacja Życie i Rodzina Kai Godek.
Jeśli marszałek Sejmu nie zgłosi zastrzeżeń formalnych, to wraz z początkiem września Fundacja będzie mogła rozpocząć zbierać wymagane 100 tysięcy podpisów. Komitet będzie miał na to trzy miesiące. Z informacji Onetu wynika, że projekt zwolenników ochrony życia może liczyć na przychylność partii rządzącej i "zielone światło" podczas prac legislacyjnych w Sejmie.
Inicjatywa komitetu #ZATRZYMAJ ABORCJĘ może też liczyć na pełne poparcie hierarchów kościelnych, którzy z projektem zapoznali się w czerwcu na zebraniu plenarnym w Zakopanem i wyrazili swoje poparcie dla zbiórek podpisów.
W 2015 roku, powołując się na przesłankę eugeniczną, dokonano w Polsce 1000 z 1044 zabiegów przerwania ciąży.