100 tys. zł - tyle według ustaleń "Faktu" zapłacili do tej pory podatnicy za obronę Hanny Gronkiewicz-Waltz przed Komisją Weryfikacyjną.
Mimo wielokrotnych wezwań do stawiennictwa przed Komisją Weryfikacyjną ds. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie, Hanna Gronkiewicz-Waltz nie pojawiła się na żadnej z rozpraw. Za absencję została wielokrotnie ukarana grzywnami. Z tego tytułu Urząd Skarbowy zajął na jej prywatnym koncie 12 tys, zł.
Prezydent Warszawy zatrudniła prawników, którzy mają za zadanie udowodnić, że to nie ona, a podatnicy powinni zapłacić nałożone na nią grzywny. Jak wskazuje "Fakt", większość wysyłanych przez nich pism sprowadza się właśnie do tej kwestii. Tabloid informuje, że do tej pory, współpraca Gronkiewicz-Waltz z renomowaną kancelarią kosztowała podatników 100 tys. zł.
Źródło: fakt24.pl