RMF FM pisze o nieplanowanych i niekonsultowanym z otoczeniem prezydenta zmianach, jakie zostały wprowadzone do ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Andrzej Duda miał ich dokonać po spotkaniu z prezesem Prawa i Sprawiedliwości, które obyło się 22 września. RMF FM wskazuje, że z prezydenckich ustaw zniknęło wiele rozwiązań pro obywatelskich, które miały m.in. przyspieszyć postępowania przed sądami.
Jednym z takich rozwiązań miała być możliwość dyscyplinowania prokuratorów przez sąd w przygotowywaniu aktów oskarżenia chociażby przez odrzucanie nieważnych dla sprawy wniosków dowodowych. „Nasi rozmówcy twierdzą, że takie rozwiązanie mogłoby nie spodobać się Zbigniewowi Ziobrze” – wskazuje RMF FM. Drugim rozwiązaniem, które nie zyskało akceptacji Kaczyńskiego miało być powołanie instytucji uchwał interpelacyjnych, dzięki któremu Sąd Najwyższy mógłby dyscyplinować sądy, aby prawidłowo stosowały konstytucję mając na względzie uprawnienia obywateli.
Podczas spotkania prezes PiS miał jasno zakomunikować głowie państwa, że reforma sądownictwa nie jest możliwa bez zmian kadrowych w Sądzie Najwyższym.
Jarosław Kaczyński miał argumentować swoje stanowisko odpowiedzialnością konstytucyjną Andrzeja Dudy za wszystkie podejmowane decyzje, co miało spowodować nerwowe ruchy prezydenta, łącznie z wycofaniem się z większości propozycji nad którymi przez dwa miesiące pracowano w prezydenckiej kancelarii.
Czytaj też:
Kompromis i ultimatum. Onet: PiS przygotowało nowy projekt ustawy o KRS