"Fakt" donosi, że były prezydent będzie zabiegał o start w wyborach do europarlamentu. Dziennik cytuje znajomego byłej głowy państwa, który twierdzi, że ten przestał już rozpamiętywać porażkę wyborczą i zaczął myśleć o przyszłości. Informacje o planach Komorowskiego dotarły już do polityków Platformy Obywatelskiej, z której ramienia miałby ubiegać się o mandat europosła. Jeden z polityków tej partii, z którym rozmawiał "Fakt" twierdzi, że powodem takich planów byłego prezydenta są także względy ekonomiczne. – Emerytura dla byłych prezydentów nie jest wysoka, żonka Bronka nie pracuje, Bruksela jest jakąś perspektywą. Nie wiem tylko jak u niego z angielskim – stwierdził polityk.
Czy PO umożliwi Komorowskiego realizację tych planów? Sprawa jest otwarta. Wszystko zależy od tego, czy zostanie zmieniona ordynacja wyborcza. Blisko współpracownik Grzegorza Schetyny, cytowany przez "Fakt" tłumaczy, że jeśli będzie tylko jedna lista krajowa, to umieszczenie na niej Komorowskiego z Kopacz i Trzaskowskim nie będzie stanowiło problemu. Wszystko może się jednak skomplikować, kiedy zasady pozostaną niezmienione. "Wtedy wzrastałaby konkurencja pomiędzy najważniejszymi politykami PO, którzy chcą wyjechać do Brukseli. Oni sami woleliby mieć zagwarantowaną przepustkę do europarlamentu niż bratobójczą walkę w okręgach wyborczych" – pisze "Fakt".
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda