• Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Taniec Tuska

Dodano: 
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Elektorat opozycji przełknął antyimigrancki spot lidera PO. Ważne okazało się tylko to, że wyprowadził udany cios w PiS. Czy Donald Tusk nie ma wyjścia i przywdzieje strój „faszysty”?

Lider opozycji pokazał już w tej kampanii, że cokolwiek obieca PiS, on obieca to samo, tylko dwa razy więcej. Teraz sięgnął po kolejną kartę: czymkolwiek PiS postraszy, on postraszy tym samym dwa razy bardziej. W odpowiedzi na zaproponowane przez partię rządzącą referendum przeciwko przymusowej relokacji do Polski nielegalnych imigrantów z innych krajów UE Tusk oskarżył rząd PiS o zamiar sprowadzenia do Polski 150 tys. muzułmanów. Cała dotychczasowa propaganda obozu lewicowo-liberalnego głosiła latami, że bezwarunkowe przyjmowanie „uchodźców” (także „uchodźców ekonomicznych” i „uchodźców klimatycznych”) jest obowiązkiem sumienia, powinnością moralną i jakiekolwiek uchylanie się od tej powinności bądź jej kwestionowanie, szczególnie jeśli motywowane jest „islamofobią”, to zbrodnia równie ciężka, jak rasizm i faszyzm (z których zresztą wynika).

Podczas gali Nagrody Literackiej „Nike” kapituła, nominowani i zaproszeni intelektualiści pajacowali z transparentami potępiającymi prześladowanie „uchodźców” na granicy z Białorusią, media liberalnej lewicy prześcigały się w darciu szat nad męczeństwem migrantów, czego symbolem stał się reportaż TVN24 o Ahmedzie, który „przez sześć dni musiał ukrywać się przed prześladowcami z polskiej Straży Granicznej pod wodą”, a korowód „ekspertów” zapewniał mieszkańców antypisowskiej „bańki”, że „osoby migrujące” ubogacają kraje docelowe zarówno kulturowo, jak i ekonomicznie. Oskarżenie „ciemnego ludu” o niską, rasową niechęć do migrantów, wyrażane chętnie symbolami religijnymi (iluż postępowych plakaciarzy eksploatowało motyw Matki Boskiej zDzieciątkiem za zwojami drutu żyletkowego czy obrazki Świętej Rodziny jako ofiar Straży Granicznej!), stało się jednym z najważniejszych elementów wyższościowego dyskursu lewicowo-liberalnych elit, budowania poczucia swej moralnej supremacji, przewagi nad tłuszczą. „Refugees welcome” wyznaczało w ostatnich latach granice Salonu nie mniej niż Jedwabne i rozliczanie „polskiego antysemityzmu”.

Całość dostępna jest w 28/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także