Skarga dotyczy wyroku zaocznego Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku Sądu Okręgowego w Gliwicach z 22 listopada 2017 r. o zapłatę ponad 586 tysięcy złotych.
Wyrok zapadł w sprawie frankowiczów, które nie płaciło rat za zaciągnięty kredyt. W związku z tym sąd wydał nakaz zapłaty prawie 600 tys. złotych oraz wystawił dom małżeństwa na licytację komorniczą.
Skarga kasacyjna
Jak podaje Prokuratura Krajowa, z pozwu banku wynikało, że małżeństwo w 2008 r. zaciągnęło kredyt przeznaczony na spłatę innych zobowiązań oraz remont nieruchomości, w kwocie nieco ponad 242 tysięcy złotych. Kiedy kredytobiorcy przestali spłacać w terminie raty, bank w 2016 roku wypowiedział umowę i skierował sprawę na drogę sądową.
Wyrokiem zaocznym poza należnością ponad 586 tysięcy złotych sąd obciążył również małżeństwo kosztami sądowymi wynoszącymi blisko 30 tysięcy złotych. Orzeczenie uprawomocniło się 21 marca 2019 r., zaś w październiku 2022 r. komornik sądowy wystawił nieruchomość małżeństwa, która była zabezpieczeniem kredytu, na licytację.
Zbigniew Ziobro wnosząc skargę kasacyjną od tego wyroku wskazał, że sąd rażąco naruszył m.in. przepisy prawa procesowego, a także zasady oraz prawa człowieka określone w Konstytucji RP.
"Sędziowie bezrefleksyjnie skazywali ludzi na bankructwo, całkowicie pomijając należne im prawa. Właśnie skierowałem do SN skargę nadzwyczajną w sprawie małżonków, których nieruchomość trafiła na licytację. Sąd zaocznie, pomijając sprawdzenie umowy kredytowej, przyznał rację bankowi. Na szczęście sprawy, w których kieruję skargi, kończą się dobrze dla kredytobiorców. Państwo musi stać po stronie słabszych" – napisał Ziobro na Twitterze informując o podjętych w tej sprawie działaniach.
Prokurator generalny domaga się uchylenia zaskarżonego wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania, a także o wstrzymanie działań komorniczych.
Czytaj też:
Sprawa Joanny z Krakowa. Ziobro: Na tym polega kłamstwoCzytaj też:
Zmiany w prawie o stowarzyszeniach. Ziobro: Mam nadzieję, że nasz pomysł przyniesie pozytywne efekty