Są zawiadomienia do prokuratury ws. rasistowskich haseł na Marszu Niepodległości

Są zawiadomienia do prokuratury ws. rasistowskich haseł na Marszu Niepodległości

Dodano: 
Marsz Niepodległości 2017
Marsz Niepodległości 2017 Źródło:Twitter / Karol Gac
"Biała siła, Ku Klux Klan" czy "Sieg Heil" – z takimi hasłami na Marszu Niepodległości 11 listopada pojawił się grupa manifestantów, od których teraz odcinają się organizatorzy. Rasistowskie hasła spotkały się też z szeroką krytyką w mediach i wśród samych uczestników Marszu.

Marsz Niepodległości, który przeszedł ulicami Warszawy 11 listopada, zgromadził według policji 60 tys. osób. Zdaniem stołecznego ratusza wzięło w nim udział 30 tys. ludzi. Wśród manifestantów pojawiła się grupa osób z transparentami rasistowskimi, skandująca hasła takie jak "Biała siła, Ku Klux Klan" czy "Sieg Heil". – Jesteśmy zaskoczeni pojawieniem się takich haseł, to jest skandaliczne i w przyszłym roku będziemy się starać, aby takie osoby nie mogły wejść na marsz – powiedział Damian Kita, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Sprawą zajmie się prokuratura?

Sprawą rasistowskich haseł zajęła się policja, która rozpoczęła śledztwo i obecnie analizuje nagrania z pochodu. Końcowy raport funkcjonariusze skierują do prokuratury, a ta ma zdecydować o ewentualnym stawianiu zarzutów.

Tymczasem zawiadomienie do prokuratury ws. nawoływania do nienawiści na tle rasowym złożył już Jonny Daniels, szef organizacji From the Depths, oraz politycy Nowoczesnej.

twittertwitter

Źródło: Twitter / TOK FM/Nowoczesna
Czytaj także