Sąd Okręgowy w Legnicy oddalił pozew przeciwko Donaldowi Tuskowi, który niedawno złożyli Bezpartyjni Samorządowcy. Zarzucali oni szefowi Platformy Obywatelskiej, że kłamał na ich temat podczas jednego z wieców wyborczych.
Pozew dotyczył słów wypowiedzianych przez lidera PO Donalda Tuska podczas wiecu wyborczego w Pile 21 września. Lider Koalicji Obywatelskiej mówił o tym, że Bezpartyjni Samorządowcy to "przystawka PiS" i "pomocnicy Kaczyńskiego". Polityk zarzucił im wprost, że są finansowani przez partię rządzącą. Bezpartyjni Samorządowcy mają się domagać od byłego premiera "wygłoszenia przeprosin na pięciu wiecach wyborczych, w telewizji i mediach społecznościowych".
Tusk wygrał proces
Szef KO jednak wygrał z Bezpartyjnymi Samorządowcami i nie musi przepraszać konkurentów. O wygranej Tuska poinformowała Wioletta Paprocka-Ślusarska, szefowa sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej.
"Można mówić, że Bezpartyjni Samorządowcy to przystawka PiS-u i pomocnicy Kaczyńskiego. Także tak. Wszyscy ci bezpartyjni to kandydaci komitetu partii politycznej" – napisała polityk w mediach społecznościowych.
Lider Bezpartyjnych Samorządowców: Kleszcze duopolu otwierają się dość szeroko
– Nikt nie przewidział nowego nurtu politycznego, który się zarejestrował – powiedział w rozmowie z DoRzeczy.pl Robert Raczyński, prezydent Lubina i jeden z liderów Bezpartyjnych Samorządowców. Podkreślił, że członków ruchu "łączy głównie troska o samorząd i potrzeba zmian".
– Politycy głównych nurtów podporządkowują sobie samorządowców, którzy nie odgrywają żadnej roli w parlamencie. Były prezydent lub wójt, startujący na listach głównego nurtu nie istnieje ze swoim pomysłem, bo ginie w tłumie. Chcemy się skoncentrować nie na stu, czy dwustu konkretach, a na pięciu lub dziesięciu. Każda formacja, która będzie z nami współpracować w tych zmianach, może liczyć na nasze poparcie – wskazał.
Czytaj też:
Tusk o Kaczyńskim: Może to państwa zdziwi, ale łudziłem sięCzytaj też:
Tusk: PiS zbadał, że teraz się opłaca być trochę antyukraińskim