Czy Andrzej Duda dobrze zrobił, zapraszając Donalda Tuska na uroczystości związane ze Świętem Niepodległości?
Taki jest zwyczaj, i bardzo dobrze. Co w tym złego? Andrzej Duda jest prezydentem wszystkich Polaków, również tych, którzy sympatyzują z Tuskiem. Inna sprawa, że chodzi o szefa Rady Europejskiej…
… który „zachowuje się jak obca agentura”. Tak skomentował pan twitterowy atak Tuska na polski rząd.
Mam pretensje do Tuska i jego partii o to, że przez osiem lat rządów nie wprowadzili takich zmian w legislacji, które by uniemożliwiły jakiejkolwiek partii sprawowanie władzy autokratycznej. Gdyby wprowadzono ustawę o obligatoryjnym dla władz referendum, nie mielibyśmy dziś problemu z zawłaszczaniem państwa przez PiS. Przy czym PiS zdobywa tę autokratyczną władzę w dużej mierze w zgodzie z obowiązującą, fatalną konstytucją. PO nie potrafiła przez dwie kadencje zabezpieczyć państwa przed nadużyciem władzy, a teraz, zamiast wziąć odpowiedzialność za własne błędy, wzywa do pomocy w ich naprawianiu zewnętrzne podmioty. Gdyby istniała instytucja obligatoryjnego dla władz referendum, nie byłaby potrzebna pomoc Brukseli. Wolę zresztą, by polskie sprawy załatwiano w Polsce.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.