Jakże trudno budować społeczeństwo obywatelskie! Ileż trudu i obywatelskiej czujności to wymaga! Zagrzewa do tego gazeta, której nigdy (za żadne skarby świata i inseraty rządowych agencji – co już wkrótce) nie było wszystko jedno.
Teraz trzeba donosić o wszystkich przewinieniach ludzi ancien régime’u. Podobnie jak wcześniej trzeba było uprzejmie informować, które szkoły zadeklarowały korzystanie z wyklętego przez miłośników wolności słowa podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego. Jedną uchwałą sejmu unieważni się wszystko i nie będzie niczego („lex Kononowicz”), a to, co zostanie, będzie rotacyjne.