Uchwały o praworządności gotowe, ale poczekają. Przecieki z otoczenia Tuska

Uchwały o praworządności gotowe, ale poczekają. Przecieki z otoczenia Tuska

Dodano: 
Politycy Koalicji Obywatelskiej w Sejmie. W pierwszym rzędzie Donald Tusk
Politycy Koalicji Obywatelskiej w Sejmie. W pierwszym rzędzie Donald Tusk Źródło: Kancelaria Sejmu
Według doniesień prasowych, w szeregach Koalicji Obywatelskiej przeważa pogląd, by z uchwałami "przywracającymi praworządność" poczekać, aż powstanie rząd Donalda Tuska.

Deklaracja dotycząca "przywrócenia praworządności" jest jednym z głównych zobowiązań koalicji KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy, która nazywa siebie "opozycją demokratyczną".

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", koalicja ma już gotowe uchwały o praworządności, ale mimo wcześniejszych zapowiedzi, Sejm nie zajmie się nimi na posiedzeniu we wtorek.

– Trochę utknęliśmy. (...) Po naszej stronie są różne głosy, akurat należę do jastrzębi, którzy powtarzają, że nie ma na co czekać. Na dziś przeważa jednak pogląd, by z uchwałami poczekać, aż powstanie rząd Donalda Tuska, a pieczę nad resortem sprawiedliwości obejmie nowy minister – powiedział "Wyborczej" jeden z posłów KO.

"Przywracanie praworządności" po rządach PiS. Czego dotyczą uchwały przygotowane przez koalicję?

Pierwsza uchwała uznaje za nieważny wybór trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o tzw. dublerów Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Cichonia. Druga uchwała dotyczy Krajowej Rady Sądownictwa. Przyjmując ją, nowa większość miałaby uznać, że KRS została obsadzona nieprawidłowo.

"Chodzi o rok 2018, gdy Sejm przegłosował ustawę prezydenta Dudy, przerwał konstytucyjną kadencję ówczesnych członków KRS, a wybór nowej Rady powierzył posłom, a nie samym sędziom" – pisze "GW". Na razie nie wiadomo, kiedy koalicja ostatecznie zdecyduje się na głosowania w tej sprawie.

Sejm wybrał członków KRS. Dziś wznowienie obrad

W ubiegłym tygodniu podczas drugiego dnia obrad Sejmu posłowie wybrali przedstawicieli do KRS: Kamilę Gasiuk-Pihowicz (246 głosów poparcia) i Roberta Kropiwnickiego (243) z Koalicji Obywatelskiej, Tomasza Zimocha (246) z Polski 2050 oraz Annę Marię Żukowską (245) z Nowej Lewicy.

Kandydaci klubu PiS: Marek Ast (193 głosy), Arkadiusz Mularczyk (192), Kazimierz Smoliński (192) i Bartosz Kownacki (191) przepadli w głosowaniu.

Cztery miejsca dla przedstawicieli Sejmu w 25-osobowym gronie KRS w poprzedniej kadencji zajmowali wyłącznie posłowie PiS.

Dzisiaj posłowie mają wybrać składy osobowe komisji sejmowych oraz członków Trybunału Stanu. Jutro Sejm zajmie się obywatelskim projektem ustawy o refundacji in vitro.

Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Już w środę zmienimy jedną z pierwszych decyzji rządu PiS

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Gazeta Wyborcza / Sejm
Czytaj także