Kamiński przeszedł badania. "Sytuacja jest dramatyczna"

Kamiński przeszedł badania. "Sytuacja jest dramatyczna"

Dodano: 
Karetka pogotowia ratunkowego. Fot. zdjęcie ilustracyjne
Karetka pogotowia ratunkowego. Fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Polityk PiS został przetransportowany w poniedziałek z więziennego szpitala do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Są nowe informacje.

W poniedziałek popołudniu Mariusz Kamiński został przewieziony na SOR w radomskim szpitalu. Powodem hospitalizacji był niski poziom cukru we krwi oraz niskie tętno. Objawy zostały wywołane przez głodówkę, jaką od początku odbywania kary prowadził były szef CBA.

Mariusz Kamiński po przejściu badań w szpitalu cywilnym został natychmiast przetransportowany z powrotem do Aresztu Śledczego w Radomiu – podała Wirtualna Polska. Polityk nie spędził więc nocy w szpitalu. "Wizyta w szpitalu mieści się w standardowej procedurze, która jest uruchamiana, jeśli lekarz zdecyduje o konieczności dodatkowych badań, a nie mogą być one wykonane w szpitalu więziennym. Wówczas więzień jest przewożony karetką na SOR" – przekonuje WP.

Tymczasem doradca prezydent RP Błażej Poboży alarmuje, że sytuacja jest dramatyczna. – Stan ministra jest poważny. Mamy informację, że nie zagraża życiu, ale sam fakt, że został przewieziony jest dowodem na to, że sytuacja jest naprawę dramatyczna – mówił w Telewizji Trwam.

– Nie wyobrażam sobie, że w tej dramatycznej sytuacji, jaką dzisiaj mamy, prokurator Adam Bodnar nie uwolni dziś Mariusza Kamińskiego od dalszego pobytu w więzieniu – wskazał Poboży.

Kamiński jest przewlekle chory

W poniedziałek syn Mariusza Kamińskiego Kacper ujawnił, że jego ojciec cierpi na cukrzycę. – Mój ojciec prowadzi w tej chwili wykańczający protest głodowy. Na razie ten stan nie jest jeszcze najgorszy, chociaż ma on m.in. cukrzycę – powiedział syn Kacper Kamiński na antenie telewizji wPolsce.pl.

– Są różne opinie lekarskie. Jedna mówi, że stan zdrowia zagraża życiu, a druga, że ten stan jest dobry. (...) Do końca tego nie wiemy – oznajmił Kacper Kamiński. – Obawiamy się jako rodzina. Jest to dla nas traumatyczne przeżycie – dodał.

Mariusz Kamiński przebywa w więzieniu w Radomiu, a Maciej Wąsik w zakładzie karnym w Przytułach Starych koło Ostrołęki. Byli szefowie CBA zostali w grudniu 2023 r. skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności za działania w tzw. aferze gruntowej, mimo że w 2015 r. prezydent Andrzej Duda zastosował wobec nich prawo łaski (po wyroku nieprawomocnym).

Przypomnijmy, że w rozmowie z "Super Expressem" prezydent Andrzej Duda zapowiedział ponowne ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. – Dzisiaj Mariusz Kamiński jest w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, prowadzi cały czas strajk głodowy. Maciej Wąsik także prowadzi strajk głodowy. Chciałbym, żeby to zostało przerwane. Jeżeli może to zostać przerwane tylko i wyłącznie przez to, że ja ich ponownie ułaskawię, żeby po prostu ich ratować, to to zrobię – oświadczył.

Czytaj też:
Spisek w Pałacu Prezydenckim? "Duda był najpierw w szoku, a potem wpadł we wściekłość"

Opracowała: Zuzanna Dąbrowska
Źródło: Wirtualna Polska / TV Trwam/"Wyborcza"
Czytaj także