Rząd Tuska największy w historii. Ponad 130 osób

Rząd Tuska największy w historii. Ponad 130 osób

Dodano: 
Donald Tusk, Izabela Leszczyna i Andrzej Domański
Donald Tusk, Izabela Leszczyna i Andrzej Domański Źródło:PAP / Leszek Szymański
Rząd Donalda Tuska liczy obecnie 112 ministrów i wiceministrów razem z premierem. W sumie cały rząd to 134 osoby.

Serwis "Gazety Wyborczej" zajmujący się danymi wyliczył, że cały rząd liczy około 134 osób, "jeśli wliczymy także dyrektorów generalnych ministerstw czy osoby na dodatkowych funkcjach (np. szef sztabu WP czy szef gabinetu), które również są częścią kierownictwa resortów".

Obecnie samych resortów jest 20 – w tym jedno "w procesie tworzenia". Chodzi o Ministerstwo Przemysłu. Jego szefowa, Marzena Czarnecka, sprawuje już funkcję, ale urząd jako taki ma zacząć działać od marca.

"Według kampanijnych zapowiedzi Tuska i reszty liderów strony demokratycznej miało to wyglądać inaczej. Politycy krytykowali PiS za kosztowną administrację, mówili o politycznej korupcji, której częścią było rozdawanie rządowych posad. W kampanii zapowiadali nowe standardy, tańszą administrację" – czytamy.

Dla porównania – rząd Mateusza Morawieckiego w rekordowym momencie (marzec 2018) liczył 126 ministrów i wiceministrów (liczba nie uwzględnia dyrektorów i innych funkcji). Po rekonstrukcji, przed oddaniem władzy, w skład gabinetu wchodziło około stu osób. W najliczniejszym momencie w marcu 2020 r. było 20 ministerstw, w najmniej licznym w październiku 2020 r. – 14.

Najwięcej ministrów w MSZ

Jak wylicza "GW", obecnie najliczniejszym ministerstwem jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych (9 osób) i Finansów (8 osób). Najmniejszym za to kierowane przez Sławomira Nitrasa Ministerstwo Sportu (4 osoby).

"W Kancelarii Premiera jest w sumie 14 osób, w tym trzech ministrów bez teki, ale jeden z nich, Maciej Berek, sprawuje funkcję Przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów, drugi – Jan Grabiec, jest szefem KPRM, a trzeci, Tomasz Siemoniak, koordynatorem służb specjalnych. Jest dwóch wicepremierów – Krzysztof Gawkowski i Władysław Kosiniak-Kamysz – oraz czterech ministrów w KPRM bez autonomicznych resortów (ds. równości, UE, opieki senioralnej i społeczeństwa obywatelskiego)" – czytamy.

Czytaj też:
Tusk obiecywał podwyżki. Kolejna grupa nie kryje rozżalenia
Czytaj też:
"100 konkretów" to tylko przenośnia? Rozbrajająca wypowiedź ministra z Lewicy

Źródło: wyborcza.pl
Czytaj także