Tuleya: Bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa

Tuleya: Bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa

Dodano: 
Sędzia Igor Tuleya
Sędzia Igor Tuleya Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Jest to bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa, nie mając świadomości, jaki system będzie wykorzystywany przez służby – powiedział sędzia Igor Tuleya.

Sędzia podzielił się tą informacją w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Jak podkreśla, "czuje się wykorzystany".

Tuleya o zgodach na użycie Pegasusa

– Sędziowie nie znają się na technicznych aspektach kontroli operacyjnej, na urządzeniach czy sposobach prowadzenia działań, które ciągle się zmieniają. I sądzę, że powinno się to zmienić – oznajmił Tuleya, zapytany, czy sędziowie rozpatrujący wnioski o kontrolę operacyjną, wiedzą, jakie środki inwigilacji stosują służby.

Sędzia powiedział, że on również orzeka w tego typu sprawach, często bez świadomości, o co dokładnie proszą służby. – Jestem w zawodzie 14 lat, więc mogło to być około tysiąca decyzji. Jest to bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa, nie mając świadomości, jaki system będzie wykorzystywany przez służby – ocenia Tuleya.

Lista potencjalnie inwigilowanych

Prace komisji śledczej ds. Pegasusa ruszyły w poniedziałek. Wiceprzewodniczący komisji poseł Konfederacji Przemysław Wipler opublikował w mediach społecznościowych wniosek, w którym wymieniono nazwiska osób, które miały być inwigilowane przy pomocy systemu.

"Kolejny wniosek dowodowy komisji ds. Pegasusa z listą ciekawych nazwisk. Popieram w pełnej rozciągłości, choć kilka nazwisk bym dopisałbym w tym punkcie (m.in. Rafała Baniaka i Włodzimierza Karpińskiego) – napisał Wipler na platformie X.

W opublikowanym przez niego dokumencie wymienieni są: Krzysztof Brejza, Ryszard Brejza, Magdalena Łośko, Ewa Wrzosek, Adam Hoffman, Dawid Jackiewicz, Roman Giertych, Jacek Karnowski, Michał Kołodziejczak, Andrzej Malinowski, Paweł Tamborski, Andrzej Długosz, Tomasz Szwajgiert, Grzegorz Napieralski, Waldemar Skrzypczak, Katarzyna Kaczmarek, Mariusz Antoni Kamiński i Sławomir Nowak

System szpiegujący

Pegasus to oprogramowanie szpiegujące, które stosuje się przeciwko terrorystom i przestępcom. Zostało opracowane i dystrybuowane przez izraelską firmę NSO Group. Umożliwia m.in. włamanie się do telefonu osoby inwigilowanej i dostęp do znajdujących się na urządzeniu treści, zdjęć i innego rodzaju materiałów.

W Polsce zrobiło się o nim głośno, gdy pojawiły się doniesienia, że miało służyć rządzącym do szpiegowania polityków ówczesnej opozycji.

Czytaj też:
Bosacki o Pegasusie i podsłuchach: Mam te informacje z wysokich źródeł w PiS
Czytaj też:
Tusk pokazał prezydentowi dokument. "Wszystkie są do jego dyspozycji"
Czytaj też:
Co, jeśli obywatel był niesłusznie inwigilowany? Minister cyfryzacji ma pomysł

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Rzeczpospolita / Onet / X
Czytaj także