"Litości, dramat". Potężna kompromitacja posła Józefaciuka

"Litości, dramat". Potężna kompromitacja posła Józefaciuka

Dodano: 
Poseł KO Marcin Józefaciuk
Poseł KO Marcin Józefaciuk Źródło:PAP / Albert Zawada
Poseł KO Marcin Józefaciuk kolejny raz skompromitował się brakiem wiedzy na temat trójpodziału władzy w Polsce.

Wybrany z łódzkiej listy KO poseł Marcin Józefaciuk to nauczyciel, był dyrektorem szkoły, a także gwiazdą jednego z programów stacji TVN. Jest niezwykle aktywny w mediach społecznościowych, chętnie komentując złośliwie wpisy polityków PiS. Lubi też chwalić się swoimi niecodziennymi hobby, m.in. konchowaniem uszu i opowiadać o licznych tatuażach.

"Nie spodziewałem się..."

Józefaciuk już zaliczył poważną wpadkę, kiedy nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, kto w Polsce sprawuje władzę wykonawczą. Okazuje się, że wciąż tego nie wie.

– Sprawdzę, czy pan pracę domową odrobił. Niedawno podczas jednej z rozmów – pewnie pan poseł pamięta – nie potrafił wskazać, kto władzę wykonawczą w Polsce sprawuje. Domyślam się, że tę pracę domową pan odrobił i zajrzał do konstytucji RP – rozpoczął red. Jacek Prusinowski w Radia Plus.

– Tak... – odparł poseł. – Czyli kto sprawuje władzę wykonawczą panie pośle? – pytał dziennikarz.

– No oczywiście, że prezydent i Sejm – stwierdził Józefaciuk. Prowadzący nie krył zażenowania. – Litości, raz pan na tym wpadł i nawet nie dowiedział się, kto sprawuje władzę wykonawczą... – powiedział. – Jak najbardziej, jak najbardziej – tłumaczył się polityk.

– Prezydent i? – nie odpuszczał Prusinowski. – Sejm i Senat – wypalił Józefaciuk. – Pan nie ma władzy wykonawczej, naprawdę – powiedział dziennikarz. – Jezus, ustawodawczą, to tutaj wpadłem – odparł poseł. – Oj będzie śmiech – dodał gość Radia Plus.

– Litości. Kto w takim razie ma władzę wykonawczą? No dramat... Jak można, pan naprawdę nie zajrzał do konstytucji? Nagana się należy i jedynka. Rząd panie pośle, rząd – powiedział w końcu prowadzący.

– Rząd, rząd – potwierdził poseł KO. – Nie spodziewałem się – stwierdził zrezygnowany dziennikarz.

– Ja też się nie spodziewałem. Wstyd. Serdecznie jest mi wstyd. Przepraszam za to. Jedyne, co mogę powiedzieć, możemy umówić się na drugi termin – podsumował Marcin Józefaciuk.

twitterCzytaj też:
Sejm wybuchnął śmiechem po słowach Mentzena. Posłowie nie wytrzymali

Źródło: Radio Plus
Czytaj także