Spekulacje na temat stanu zdrowia Ziobry. "Są granice, których nie powinno się przekraczać"

Spekulacje na temat stanu zdrowia Ziobry. "Są granice, których nie powinno się przekraczać"

Dodano: 
Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło:PAP / Mateusz Marek
"Są granice, których w debacie publicznej nie powinno się przekraczać, dlatego że dotykają one istoty naszego człowieczeństwa" – pisze o chorobie Zbigniewa Ziobro "Rzeczpospolita".

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro napisał w poniedziałek w serwisie X o swojej chorobie i zamieścił zdjęcie ze szpitala. Prokurator Ewa Wrzosek w swoim komentarzu stwierdziła: "Szanujmy swoją inteligencję. Albo chociaż cudzą. Przyda się" i opatrzyła wpis hasztagiem #Ziobro.

"Przyjmuję za dobrą monetę zapewnienie, że prokurator Ewa Wrzosek nie miała złych intencji. (...) Chcę wierzyć, że rzeczywiście nie chciała odnosić się do śmiertelnie groźnej choroby, z jaką mierzy się były minister sprawiedliwości" – pisze Artur Bartkiewicz, dziennikarz "Rzeczpospolitej".

Stan zdrowia Ziobry. Fala hejtu po wpisie prokurator Wrzosek

Zwraca jednocześnie uwagę, że wpis Wrzosek "wywołał falę komentarzy, których autorzy już wprost kwestionują to, czy minister jest naprawdę chory, a jeśli już jest chory, to czy naprawdę ciężko".

"Są w nich sugestie, że nie wygląda tak, jak powinna wyglądać osoba zmagająca się z chorobą nowotworową, i spekulacje na temat detali, choćby firanek w oknach – ma ich ponoć nie być w szpitalu, w którym leży Ziobro. Inni zastanawiają się, dlaczego ministrowi w czasie terapii nie wyszły włosy" – czytamy.

Według "Rz", "to już nie są wpisy, które «nie przekraczają granicy dobrego smaku» (jak o swoim wpisie mówi prokurator Wrzosek)". "To już szarganie świętości w imię nienawiści tak pierwotnej, że wykraczającej poza ramy tego, co określamy mianem zachodniej cywilizacji" – uważa autor artykułu.

"Szkoda, że nie przeprosiła"

"Dlatego szkoda, że Ewa Wrzosek nie przeprosiła – nawet jeśli nie za swoje słowa, to za to, że stały się one pretekstem do takiej eksplozji bezlitosności" – podkreśla Bartkiewicz. Jego zadaniem nie ma znaczenia, czy Ziobro "rzeczywiście chciał ocieplić swój wizerunek, czy po prostu, jak wielu ciężko chorych, potrzebuje słów wsparcia".

"Czasem po prostu trzeba w drugim człowieku widzieć człowieka. Bo jeśli nie jesteśmy tego zrobić nawet wobec śmiertelnej choroby, to kim tak naprawdę się staliśmy?" – pyta dziennikarz, życząc na koniec byłemu ministrowi zdrowia.

Czytaj też:
"Nie powinno się podawać ręki". Mocna reakcja na wpis prokurator Wrzosek

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także