Ziobro pojawił się w TV Republika. Policja już na miejscu

Ziobro pojawił się w TV Republika. Policja już na miejscu

Dodano: 
Zbigniew Ziobro w Telewizji Republika
Zbigniew Ziobro w Telewizji Republika Źródło: Telewizja Republika
Od rana policja szuka Zbigniewa Ziobry. Tymczasem polityk pojawił się w Telewizji Republika. W siedzibie stacji jest policja.

Policja chce zatrzymać polityka, aby doprowadzić go siłowo przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. Zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego szefa MS przed komisję wydał w tym tygodniu warszawski Sąd Okręgowy. Rano funkcjonariusze pojawili się przed domem polityka w Jeruzalu oraz przed mieszkaniem w Warszawie, jednak nie znaleźli tam Zbigniewa Ziobry.

Szef stacji Tomasz Sakiewicz poinformował, że policja próbuje wejść do stacji. W siedzibie TV Republika trwa awantura.

twitter

"Republika skuteczniejsza niż służby Pałacu Prezydenckiego. Policja nie weszła do siedziby stacji" – informuje dziennikarz Marcin Dobski.

Ziobro: Policjanci są ofiarą tej sytuacji, ale komisja jest bezprawiem

– Przyjechałem do Warszawy, korzystając z Państwa gościnności. Jeśli policja chce wykonywać obowiązki, ja szanuję policjantów, jeżeli jest taka decyzja, to proszę, żebyście Państwo wpuścili panów policjantów. Ja poinformuję, ze decyzja sądu jest nielegalna. Rozumiem, że panowie wykonują pracę, nie blokujmy im – powiedział Zbigniew Ziobro, który przebywa w studiu telewizyjnym z prowadzącym Michałem Rachoniem.

Niedługo później Ziobro ponowił prośbę o wpuszczenie policjantów. – Musimy podejść ze zrozumieniem do roli, w jakiej się znaleźli – wskazał. Rachoń odparł, że czeka na nakaz prokuratorski, która pozwoli na wpuszczenie policji do studia.

– Dziękuję jeszcze raz za zaproszenie. Te działania mają charakter nielegalne, kiedyś odpowiedzialni poniosą konsekwencje – dodał były szef MS.

TK orzekł, że komisja jest nielegalna

– Nie ukrywałem tego, że przebywałem za granicą, w Brukseli. Podlegam procesowi rehabilitacji, stąd wybrałem się z Polski zanim zapadła słynna decyzja pani sędzi Ptaszek. Kiedy dowiedziałem się, że w sposób bezprawny sąd podjął decyzję, wbrew wyrokowi TK (...), w świetle tych wyroków TK, wyrok delegalizujący komisję ds. Pegasusa nie działa. Udając się na nią dobrowolnie, brałbym udział w działaniach nielegalnie, a być może nawet w przestępstwie mówił były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk zjawił się prze godz. 10 rano w siedzibie Telewizji Republika w Warszawie.

– Musimy oddzielić czas przed wyrokiem TK ws. komisji ds. Pegasusa i czas po wyroku. Gdyby nie ciężka choroba, zapewne byłbym pierwszym świadkiem wezwanym przed komisję, chętnie bym się stawił, co deklarowałem publicznie. (...) W międzyczasie zaszedł fakt, który dla każdego obywatela, prawnika, jest oczywisty – wskazał.

– Mamy do czynienia z zamachem na ustrój państwa realizowany przez rząd Donalda Tuska. Jest regularnie łamane prawo. Na podstawie uchwały "silni panowie" wyrzucali dziennikarzy z mediów publicznych, tylko dlatego, że była taka zachcianka władzy. Po co jest ta komisja? Upatruję w tym narzędzia propagandy, manipulacji, a zwłaszcza dziś, kiedy ten rząd ponosi porażki w każdym obszarze odpowiedzialności za państwo – mówił Ziobro.

Źródło: Telewizja Republika
Czytaj także