Prezydent Wrocławia się wściekł. Takiej zemsty rolników się nie spodziewał

Prezydent Wrocławia się wściekł. Takiej zemsty rolników się nie spodziewał

Dodano: 
Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia Źródło:Wikimedia Commons
Rolnicy w oryginalny sposób zrewanżowali się prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi, który odmówił im zgody na organizację protestów w czterech punktach miasta.

O tym, w jakiego rewanżu Jacek Sutryk doczekał się ze strony rolników opowiedział sam zainteresowany na antenie Radia Wrocław.

Rolnicy zablokowali ulicę prezydenta Wrocławia. "To jest obliczone na to, żeby mnie zastraszyć"

– Dostałem informację, że rolnicy zablokowali moją ulicę, co jest absolutnym naruszeniem prywatności i jakichkolwiek zasad. To jest obliczone na to, żeby mnie zastraszyć po tych wczorajszych decyzjach, które samorządowcy podejmowali w całym kraju – powiedział prezydent Wrocławia.

Według Sutryka, tego rodzaju działania nie służą interesom rolników. – W ten sposób się nie postępuje i zastraszyć się nikt tak nie da – dodał.

twitter

Sutryk odmówił rolnikom. "Będę stać po stronie mieszkańców"

Przypomnijmy, że działania rolników to swoisty rewanż za decyzję dotyczącą organizowanego dziś protestu. Włodarz Wrocławia wydał zakaz ich organizacji protestów rolniczych w czterech kluczowych miejscach miasta. O powodach swojej decyzji poinformował w mediach społecznościowych.

"Rozumiem postulaty rolników. Jednak przed wszystkim jako gospodarz Wrocławia stać zawsze będę po stronie mieszkańców. Tysięcy wrocławianek i wrocławian, którzy mają prawo bez blokowania ulic traktorami dojeżdżać do pracy, szkoły czy domu. Którzy mają prawo oczekiwać ode mnie konkretnych decyzji w tym zakresie" – napisał na platformie X Sutryk. Jak dodał, z tego właśnie powodu nie mógł zgodzić się na blokowanie głównych arterii miejskich i rond przez maszyny rolnicze. "Zgodnie w tym temacie wypowiedziały się służby, takie jak pogotowie czy straż pożarna, które planowane formy protestu oceniły jako realnie zagrażające życiu czy zdrowiu, chociażby przez wydłużony czas dojazdu na interwencję" – zaznaczył.

Od decyzji prezydenta Wrocławia rolnicy odwołali się do sądu. Ten jednak utrzymał ją w mocy.

Czytaj też:
Rolnicy przed domem Hołowni. Tak "podziękowali" mu za pałowanie i gazowanie
Czytaj też:
"Moi rodzice są przerażeni". Hołownia reaguje na akcję rolników
Czytaj też:
Kierowca potrącił protestującego rolnika. Jest nagranie

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Onet.pl
Czytaj także