"Szanowni naśladowcy Sherlocka Holmesa z polskojęzycznych mediów! Ja wiem, że parę dni przed Wielkanocą, ale komuś się coś ewidentnie pozajączkowało… Wracamy na ziemię!" – napisał w mediach społecznościowych Łukasz Mejza.
Poseł klubu parlamentarnego PiS skomentował ustalenia Wirtualnej Polski. WP podała we wtorek, że policja na polecenie prokuratury przeszukała mieszkanie Mejzy w Zielonej Górze. "Śledczy ustalili, że polityk nie zgłosił w oświadczeniu majątkowym pokoju na poddaszu, który przynależy do jego mieszkania" – mogliśmy przeczytać. Sytuacja miała miejsce 8 marca.
Mejza: Nie było żadnego "przeszukania"
"Nie było żadnego »przeszukania« tylko panowie policjanci grzecznie i bardzo kulturalnie przyszli z… miarką (tak, z miarką). I zmierzyli wysokość strychu. Jak zmierzyli, to przekonali się, że zgodnie z polskimi normami budownictwa, nie ma tam dodatkowych metrów kwadratowych (strych jest zbyt niski, aby liczyć metry kwadratowe). Jakie »zatajenie« poddasza?! Podaje się łączną liczbę metrów kwadratowych mieszkania w oświadczeniu (a nie z jakich pomieszczeń się składa) i zgodnie z prawdą taką liczbę metrów kwadratowych podałem. Rozumiem żądzę krwi i taniej sensacji, ale było to 8 marca (więc nie ma to nic wspólnego z dzisiejszą akcją ABW – przepraszam gawiedź medialną za to rozczarowanie. Sorry)" – napisał poseł Łukasz Mejza.
"Święta Wielkiej Nocy to czas pojednania. Dlatego każdemu, kto kolportuje te głupoty życzę pojednania…. z rozumem" – dodał.
Akcja służb w domach polityków
Mejza nawiązał we wpisie do wtorkowej akcji służb. Przypomnijmy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z Prokuraturą Krajową przeprowadziła przeszukanie w domu byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Funkcjonariusze ABW weszli również do mieszkań posłów: Marcina Romanowskiego, Dariusza Mateckiego oraz Michała Wosia. Akcja służb ma związek z działaniami prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Politycy koalicji rządzącej twierdzą, że przy wydatkowaniu środków z Funduszu doszło do nieprawidłowości.
Czytaj też:
"Przekroczono Rubikon". Zastępca Bodnara: Zagrywka rodem ze wschodnich satrapiiCzytaj też:
"Zabrano telefony dzieciom". Wójcik opisuje wtargnięcie służb do domu Ziobry