"Zabrano telefony dzieciom". Wójcik opisuje wtargnięcie służb do domu Ziobry

"Zabrano telefony dzieciom". Wójcik opisuje wtargnięcie służb do domu Ziobry

Dodano: 
Michał Wójcik (Suwerenna Polska)
Michał Wójcik (Suwerenna Polska) Źródło:X / Prawo i Sprawiedliwość
Politycy Zjednoczonej Prawicy ujawnili nowe fakty ws. akcji służb w domu Zbigniewa Ziobry. – Tak wygląda radosna Polska Tuska – stwierdził Michał Wójcik.

We wtorek rano Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z Prokuraturą Krajową przeprowadziła przeszukanie w domu byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Funkcjonariusze ABW weszli również do mieszkań posłów: Marcina Romanowskiego, Dariusza Mateckiego oraz Michała Wosia.

Akcja służb ma związek z działaniami prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Politycy koalicji rządzącej twierdzą, że przy wydatkowaniu środków z Funduszu doszło do nieprawidłowości.

Akcja służb w domu Ziobry. "Zabrano telefony i iPady dzieciom"

Nowe informacje w tej sprawie przedstawili politycy Zjednoczonej Prawicy, którzy wystąpili na konferencji prasowej w Sejmie. – Dokonano włamania do domu ministra Ziobro. Zniszczono i wyłamano drzwi. Nikt nie poinformował ministra Ziobro o tym, że będą tego rodzaju działania. Pomimo tego, że przepisy przewidują, że żeby dokonać przeszukania, i to jest zapisane dokładnie w przepisach procedury karnej, to trzeba takie postanowienie doręczyć osobie, u której takie przeszukanie jest prowadzone. Takiego postanowienia nie doręczono – mówił Michał Wójcik.

Funkcjonariusze zabezpieczyli komputery, telefony, a także nośniki pamięci. – Zabrano telefony i iPady dzieciom ministra Ziobro. Tak wygląda radosna Polska Donalda Tuska – dodał poseł Suwerennej Polski.

Wójcik przekazał, że służby prowadziły działania także w domach bliskich byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. – Także w domu jego teściów. Co mają teściowe wspólnego z Funduszem Sprawiedliwości? Nic – podkreślił polityk.

Błaszczak: Prokuratorzy wykonują polecenia, które otrzymali

– Złożymy wniosek o specjalne posiedzenie komisji sprawiedliwości i praw człowieka, na którym prokurator generalny powinien złożyć wyjaśnienia w tej sprawie – poinformował na konferencji w Sejmie przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.

– Mamy do czynienia z kreacją kolejnej sprawy, która grozi wolności RP. (...) Tu chodzi o metody działania. Otóż prokuratura przejęta przez koalicję 13 grudnia powołała prokuratorów nielegalnie, łamiąc prawo i ci prokuratorzy właśnie wykonują polecenia, które otrzymali – powiedział Błaszczak. Jak zaznaczył, akcja służb jest tematem zastępczym. – Okazało się, że cała ta poetyka tworzona przez Donalda Tuska w kampanii wyborczej, te 100 konkretów, to było kłamstwo. Klub PiS udowodnił w ubiegłym tygodniu, że Donald Tusk świadomie, z premedytacją kłamał w kampanii wybiorczej, obiecując, a potem nie dotrzymując zobowiązań. Również komisje śledcze okazały się niewypałem, kompromitacją dla koalicji 13 grudnia. Dziś słyszymy o ataku na kolejną niezależną instytucję państwową, NBP, w celu wepchnięcia Polski do strefy euro. To jest cel, do którego osiągnięcia służy usunięcie prof. Glapińskiego – stwierdził szef klubu PiS.

twitterCzytaj też:
"Przekroczono Rubikon". Zastępca Bodnara: Zagrywka rodem ze wschodnich satrapii
Czytaj też:
"Zaklejali kamery monitoringu, rozebrali ogrodzenie". Kulisy operacji ABW w domu Ziobry

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także