W wyniku poniedziałkowego ataku wojska izraelskiego na konwój organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK) zginął Polak Damian Soból. Oprócz niego, śmierć poniosło także pozostałych sześcioro wolontariuszy, którzy dostarczali żywność Palestyńczykom.
Polska wystąpi o odszkodowanie
Jak zapowiedział wiceszef MSZ Andrzej Szejna, Polska będzie domagała się od strony izraelskiej odszkodowania dla rodziny zmarłego Polaka. Polityk stwierdził, że dla niego jako "człowieka i prawnika" jest to oczywiste.
Szejna powiedział również, że nie przekonują go tłumaczenia premiera Izraela Binjamina Netanjahu, który powiedział, że takie incydenty zdarzają się na wojnie.
– Nie przekonuje mnie tłumaczenie, że był to przypadek i nieumyślne zdarzenie. To tak, jak w przypadku nieumyślnego potrącenia, kierowca ponosi odpowiedzialność i karną i moralną – powiedział.
Izrael wszczyna śledztwo
Armia izraelska wszczęła dochodzenia w związku ze sprawą ostrzelania konwoju World Central Kitchen.
– Przez ostatnie kilka miesięcy wojsko izraelskie blisko współpracowało z World Central Kitchen, aby pomóc jej w wypełnieniu szlachetnej misji pomocy w dostarczaniu żywności i pomocy humanitarnej ludności Gazy. WCK przybyło także z pomocą Izraelczykom po masakrze 7 października. Praca WCK jest krytycznie potrzebna. Są na pierwszej linii frontu ludzkości. Dojdziemy do sedna tej sprawy i podzielimy się nasze ustalenia w sposób przejrzysty – zapowiedział rzecznik izraelskiego wojska kontradmirał Daniel Hagari.
World Central Kitchen poinformowało, że ze skutkiem natychmiastowym wstrzymuje działania pomocowe na obszarze. gdzie toczą się walki.
"Wkrótce podejmiemy decyzje dotyczące przyszłości naszej pracy” – dodała organizacja w wydanym komunikacie.
Czytaj też:
Polak zabity w Gazie. Szokujący wpis ambasadora Izraela w PolsceCzytaj też:
Śmierć Polaka w Gazie. Sikorski opublikował nagranie