Na granicy z Białorusią skąd nasyłani są Afrykanie i Azjaci stacjonują funkcjonariusze Straży Granicznej i polskie wojska. We wtorek jeden z żołnierzy został ugodzony nożem, funkcjonariusz Straży Granicznej raniony butelką, a inny zaatakowany kijem, do którego przytwierdzony był nóż.
Tusk: Będę tam jutro z samego rana
"Żołnierze i funkcjonariusze bronią naszej granicy ryzykując swoim życiem. Ranny żołnierz jest pod dobrą opieką, jego rodzina także. Skierowaliśmy na granicę dodatkowe siły. Będę tam jutro z samego rana – napisał na Twitterze premier Donald Tusk" – przekazał premier Donald Tusk za pośrednictwem platformy społecznościowej X.
"Żołnierze i Straż Graniczna muszą wiedzieć co robić, nie mogą w takich sytuacjach wahać się i bać, że jak otworzą ogień, to spotka ich represja ze strony państwa. Oby jutro właśnie to usłyszeli z pańskich ust" – skomentował poseł Konrad Berkowicz z Konfederacji.
Żołnierz ugodzony nożem
Żołnierz Wojska Polskiego został dziś ranny po ugodzeniu nożem przez cudzoziemca próbującego sforsować barierę na granicy z Białorusią. Do incydentu doszło w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie) podczas ataku grupy około 50 cudzoziemców.
Pierwszej pomocy rannemu udzieliła funkcjonariuszka Straży Granicznej. W tym czasie cudzoziemcy nadal zachowywali się agresywnie, atakowali rannego i udzielającą pomocy funkcjonariuszkę. Poszkodowanego i funkcjonariuszkę osłaniano samochodami. Żołnierz został przewieziony karetką do szpitala.
Na granicy z Białorusią nasiliły się ataki
W komunikacie Straży Granicznej czytamy, że jej funkcjonariusze niemal codziennie mierzą się z agresją ze strony migrantów, próbujących forsować polsko-białoruską granicę. Liczba ataków rośnie.
"W ostatnich miesiącach nasiliły się ataki cudzoziemców na służby ochraniające polsko-białoruską granicę, poszkodowanych zostało czterech strażników granicznych. Migranci rzucają kamieniami, gałęziami, butelkami, mają ze sobą niebezpieczne narzędzia zakończone nożami, strzelają z procy. Uszkadzane są też pojazdy służbowe, w których m.in. wybijane są szyby i niszczona karoseria" – napisano w raporcie opublikowanym we wtorek.