Kontrowersyjna ustawa w Sejmie. "KO wraca z pomysłem PiS"

Kontrowersyjna ustawa w Sejmie. "KO wraca z pomysłem PiS"

Dodano: 
Obrady Sejmu. Przemawia premier Donald Tusk
Obrady Sejmu. Przemawia premier Donald Tusk Źródło:PAP/EPA / Paweł Supernak
Do Sejmu ma trafić wkrótce projekt ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futra. "Uśmiechnięta koalicja wraca z pisowskim pomysłem" – napisał Łukasz Warzecha.

Projekt ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futra zaprezentowała we wtorek Małgorzata Tracz z Koalicji Obywatelskiej oraz przewodnicząca parlamentarnego zespołu na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futro. Jeszcze w tym tygodniu trafić do marszałka Sejmu.

– To projekt będący efektem ponad dwóch lat mojej, Stowarzyszenia Otwarte Klatki oraz Fundacji Viva!, wspólnej pracy. Projekt, nad którym odbyły się szerokie konsultacje społeczne i dyskusja. Projekt będący propozycją umowy społecznej pomiędzy obywatelami i obywatelkami, a branżą futrzarską – o jej sprawiedliwej transformacji. Jestem przekonana, że tak jak dziś jesteśmy tutaj w szerokim gronie, tak i w momencie głosowania nad tym projektem poprą go wszyscy posłowie i posłanki koalicji 15 października – mówiła Małgorzata Tracz na konferencji prasowej.

Projekt przewiduje wprowadzenie 5-letniego okresu przejściowego. Pełny zakaz miałby zatem obowiązywać od 2029 r. Politycy przekonują, że projekt przewiduje pewne odszkodowania dla hodowców oraz trzymiesięczne odprawy dla zwalnianych pracowników ferm.

Warzecha: Uśmiechnięta koalicja z projektem PiS

Krytycznie te propozycje ocenia Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy".

"No i proszę, uśmiechnięta koalicja wraca z pisowskim pomysłem likwidacji branży futrzarskiej, która jest jednym z unikatowych zasobów polskiego rolnictwa. Mowa jest o szczątkowych odszkodowaniach za utracony przychód, tyle że hodowocy straciliby znacznie więcej, bo kosztowną infrastrukturę, a wielu miałoby problem z zaciągniętymi na wiele lat kredytami. Cóż, lewica w ramach obecnej koalicji kopiuje pomysły lewicy patriotycznej z PiS" – napisał w mediach społecznościowych.

Piątka dla zwierząt

We wrześniu 2020 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która została nazwana przez polityków PiS "piątką dla zwierząt". Nowe przepisy powstały w odpowiedzi na reportaż Onetu o sytuacji norek w hodowlach z przeznaczeniem na futra.

Propozycja zakładała m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, ograniczenia w uboju rytualnym oraz dawała większe kompetencje organizacjom prozwierzęcym.

Pomysł był firmowany przez samego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który wielokrotnie deklarował, że jest przeciwnikiem ferm zwierząt futerkowych. Swój sprzeciw – także w głosowaniu nad projektem noweli – wyraziła przede wszystkim Konfederacja. Przeciwko była także cała Solidarna Polska, natomiast posłowie Porozumienia w większości wstrzymali się od głosu. Prace nad nowelą doprowadziły do kryzysu w obozie władzy. W wyniku sporu wokół propozycji ze stanowiska został odwołany poprzedni minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który wprost krytykował "piątkę dla zwierząt".

Czytaj też:
Rząd chce polityki zaciskania pasa? Morawiecki: Uśmiechnięta Polska w praktyce
Czytaj też:
Kaczyński: Wynik PiS w wyborach do PE to pozorna porażka

Źródło: X / wiescirolnicze.pl
Czytaj także