Jest śledztwo ws. Morawieckiego. "Szkoda wielkich rozmiarów"

Jest śledztwo ws. Morawieckiego. "Szkoda wielkich rozmiarów"

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, b. premier
Mateusz Morawiecki, b. premier Źródło:PAP/EPA / Viktor Kovalchuk
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. podejrzenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez byłego premiera Mateusza Morawieckiego, a także Michała Dworczyka, pracowników Ministerstwa Aktywów Państwowych, Agencji Rezerw Materiałowych i zarządu Lotosu.

O wszczętym w środę 12 czerwca 2024 roku śledztwie Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w opublikowanym na swojej stronie internetowej komunikacie. Sprawa ma związek z zakupem m.in. maseczek w czasie pandemii COVID-19 w 2020 roku.

Jest śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez Mateusza Morawieckiego

Jak poinformowano, postępowanie wszczęto w sprawie "przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych – Prezesa Rady Ministrów, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, innych pracowników i kierownictwa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych poprzez wydanie Spółkom Skarbu Państwa polecenia dokonywania zakupu środków ochrony indywidualnej, czym działano na szkodę interesu publicznego Skarbu Państwa – Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 oraz Grupy Lotos S.A. w kwocie wielkich rozmiarów".

Na tym jednak nie koniec. Okazuje się bowiem, że śledztwo dotyczy także Lotosu i Agencji Rezerw Materiałowych.

Zarząd Lotosu i pracownicy Agencji Rezerw Materiałowych pod lupą prokuratury

W przypadku członków Zarządu Grupy LOTOS S.A. chodzi o niedopełnienie obowiązków poprzez dokonanie zapłaty ustalonym kontrahentom za środki ochrony indywidualnej niespełniających wymaganych norm i nie dochodzenie uprawnień z nienależytego wykonania umowy, co doprowadziło do wyrządzenia Grupie szkody majątkowej wielkich rozmiarów.

Jeśli zaś chodzi o pracowników Agencji Rezerw Materiałowych śledczy wskazują tu na możliwość przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych "w związku z wydaniem podmiotom leczniczym środków ochrony indywidualnej niespełniających wymaganych norm czym sprowadzono niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej, działając tym na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego".

Z komunikatu wynika, że śledztwo zostało wszczęte w oparciu o zawiadomienie białostockiej Delegatury Najwyższej Izby Kontroli.

Czytaj też:
"Nie mają już żadnych oporów". Ziobro: Takich rzeczy nie ważyli się robić w PRL
Czytaj też:
Prokuratura przerywa milczenie. Wydano komunikat ws. żołnierzy
Czytaj też:
Barski odsłania kulisy usunięcia go z Prokuratury Krajowej przez Bodnara

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl / Prokuratura Okręgowa w Warszawie
Czytaj także