PIP bije na alarm. Absurdalna propozycja władz dotycząca imigrantów

PIP bije na alarm. Absurdalna propozycja władz dotycząca imigrantów

Dodano: 
Nielegalni imigranci na Lampedusie. Zdj. ilustracyjne
Nielegalni imigranci na Lampedusie. Zdj. ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ANSA, CIRO FUSCO
Państwowa Inspekcja Pracy alarmuje, że proponowane przez MRiT zmiany w zakresie zatrudniania imigrantów w Polsce są nie do przyjęcia.

Państwowa Inspekcja Pracy alarmuje, że w przygotowanym przez rząd pakiecie refom, mających ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej jest wyjątkowo niebezpieczny postulat. Zaproponowana przez gabinet Donalda Tuska zmiana w przepisach regulujących pracę cudzoziemców w Polsce oznacza falę nielegalnej migracji do Polski – alarmuje PIP.

Absurdalna propozycja

Sprawę opisuje branżowy "Puls Biznesu". Otóż Główny Inspektor Pracy skrytykował część propozycji przygotowanego przez resort rozwoju pakietu ułatwień dla przedsiębiorców. W dzienniku czytamy, że chodzi "przede wszystkim w pomysł dekryminalizacji (niekaralności) przedsiębiorców, którzy przyjmą do pracy cudzoziemca, nie sprawdzając uprzednio, czy jego pobyt na terytorium RP jest zgodny z prawem". W obecnym porządku prawnym czyn taki jest ścigany przez Państwową Inspekcję Pracy (PIP), a kara grzywny może wynieść nawet 30 tys. zł.

Tymczasem Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) w projekcie ustawy o deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego chce pozostawić jedynie winę umyślną jako przesłankę karania, wykreślając winę nieumyślną pracodawcy. "Chodzi o zmianę zapisu w projekcie z «kto powierza cudzoziemcowi nielegalne wykonywanie pracy» na «kto nieumyślnie…»" – wyjaśniono w tekście "PB".

Państwowa Inspekcja Pracy alarmuje

"PB" zwraca uwagę, że takie przedsięwzięcie jest dla Państwowej Inspekcji Pracy nie do przyjęcia. "Proponowana zmiana spowoduje, że odpowiedzialności podlegałyby jedynie osoby, które dopuściły się czynu z winy umyślnej. Wejście tej zmiany przyniesie szereg negatywnych skutków na rynku pracy, utrudni działalność kontrolną inspektorów pracy, zwiększając skalę problemu nielegalnego przebywania cudzoziemców na terytorium RP" – pisze Jarosław Leśniewski, zastępca głównego inspektora pracy do Jacka Tomczaka, wiceministra rozwoju i technologii. Jak tłumaczy, proponowana zmiana "osłabia zakaz nielegalnego zatrudniania" i jest sprzeczna z unijną dyrektywą w zakresie karania za zatrudnianie nielegalnych imigrantów.

Zastępca GIP ostrzegł zarazem, że złagodzenie karania za nielegalne przyjmowanie do pracy obcokrajowców może spowodować wzrost nieuczciwej konkurencji między firmami zatrudniającymi cudzoziemców i poważnie utrudni działalność inspektorów pracy.

Na bazie obecnych przepisów każde przedsiębiorstwo zatrudniające obcokrajowców musi sprawdzać, czy cudzoziemcy, których zamierza przyjąć do pracy, są w Polsce legalnie oraz ich pobyt legalizować, zawiadamiając o tym urząd pracy.

Czytaj też:
Dyrektywa UE o finansowaniu imigrantów w Europie. Lisicki przypomina źródło problemu
Czytaj też:
Polacy mają finansować socjal dla imigrantów? Semka: Pomysł z piekła rodem

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: PAP / Puls Biznesu
Czytaj także