O sprawie informuje RMF FM. NIK zarzuca, że IPN niegospodarność na kwotę blisko 9 milionów złotych przy wynajęciu pomieszczeń i tworzeniu nowej siedziby Centralnego Przystanku Historia.
Instytut miał przez kilka miesięcy płacić najemcy w centrum Warszawy po ponad 950 tysięcy złotych, gdy te pomieszczenia nie były w ogóle wykorzystywane, ponieważ przedłużały się prace adaptacyjne.
IPN miał wydać niemal cztery i pół miliona zł na 10-letnią licencję komputerowej gry Warsaw Rising – Miasto Bohaterów. Mimo że gra od lat funkcjonowała na rynku.
IPN m.in. zamówił też specjalny krój pisma "Memorial". Ta usługa kosztowała 120 tysięcy złotych. "Kontrolerów zdziwiło, że Instytut nie skorzystał z ogólnodostępnych baz czcionek. 50 tysięcy kosztowały filmy z instrukcjami do gier planszowych, mimo że można takie instrukcje znaleźć na papierze, albo w sieci" – czytamy.
NIK zawiadamia prokuraturę ws. przekopu Mierzei Wiślanej
Z kolei kilka dni temu Najwyższa Izba Kontroli złożyła do prokuratury dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawa ma związek z budową przekopu przez Mierzeję Wiślaną. To pokłosie kontroli "Planowanie i realizacja budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską" prowadzonej w Ministerstwie Infrastruktury oraz Urzędzie Morskim w Gdyni. Dotyczy ono możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień.0
"W toku kontroli NIK ustaliła m.in., że Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni do czasu aktualizacji programu w 2020 r. zaciągał zobowiązania w celu sfinansowania jego realizacji przekraczając o 157,7 mln zł całkowity budżet programu, ze środków budżetu programu dokonywał wydatków na cele niesłużące jego realizacji, a istotną część skontrolowanych zadań inwestycyjnych realizował z naruszeniem zasad rzetelności, legalności, gospodarności i celowości" – czytamy w komunikacie.
Czytaj też:
Sejm zdecydował. Marian Banaś pozbawiony immunitetuCzytaj też:
600 mln zł na TVP i Polskie Radio. Wniosek ministra w cieniu sporu o aborcję