Wiesław Chełminiak || Dla żyjących w epoce Michnika i Pegasusa podsłuchy i potajemne nagrywanie bliźnich to chleb powszedni.
Pół wieku temu, gdy na ekranach grasowała "Rozmowa", jeszcze tak nie było. Możliwe, że decyzja o ponownym wprowadzeniu filmu Coppoli na wielkie ekrany ma związek z pogłoskami o nowej, serialowej wersji. Według jednych "Rozmowa" traktuje o totalnej inwigilacji, dla innych (w tym niżej podpisanego) jest to raczej studium postępującej paranoi.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.