W miniony czwartek prezydent Andrzej Duda poinformował, że na poniedziałek 8 czerwca zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Decyzję tę ogłosił po spotkaniu z wicepremierem, ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. O powodach dla których głowa państwa zdecydowała się zwołać RBN informuje Wirtualna Polska.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego. O tym chce rozmawiać Andrzej Duda
Rozmówca portalu z otoczenia prezydenta przypomniał, że ostatnie posiedzenie Rady, które odbyło się 10 czerwca, nie miało sprzyjających okoliczności. Było to bowiem w czasie, kiedy media ujawniły informację o zatrzymaniu przez Żandarmerię Wojskową żołnierzy służących przy granicy. Do tego doszła śmierć zaatakowanego przez migrantów Mateusza Sitka, żołnierza 1. Brygady Pancernej. – Teraz ma być inaczej – wskazał informator WP.
Teraz celem Andrzeja Dudy ma być wypracowanie jednego głosu przed rozpoczynającym się we wtorek szczytem NATO w Waszyngtonie. – Prezydent chce rozmawiać o zwiększeniu wydatków na obronność do poziomu 3 proc. wśród sojuszników NATO i o zaangażowaniu Sojuszu we wzmocnienie wschodniej flanki, czyli na wschodniej granicy Polski. Co do tego powinna być zgoda ponad podziałami – podkreślił rozmówca portalu.
Wydatki na obronność. Prezydent chce od rządu mocnego zapewnienia
Jak czytamy, na posiedzeniu RBN nie zabraknie również rozmów dotyczących wydatków na obronność w najbliższych latach. Ta kwestia ma związek z ujawnionym przez Telewizję Republikę dokumentem, w myśl którego do 2028 roku resort obrony chce zredukować finansowanie dla Wojska Polskiego aż o 25 proc. Choć doniesieniom tym natychmiast zaprzeczyło MON, to – jak podkreśla informator WP – "prezydent chce w tej kwestii usłyszeć od rządu na Radzie mocne zapewnienie".
– Nie chce jak politycy PiS wykorzystywać tematu wydatków na obronność do politycznych ataków. Rozmawiał w tej sprawie z wicepremierem, ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w czwartek. I ten zapewnił go, że żadnych cięć nie będzie. To ważne także dlatego, że w połowie następnego roku kończy się kadencja prezydenta i sprawę wydatków na obronność w następnych latach traktuje priorytetowo – wyjaśnił.
Czytaj też:
Żandarmeria Wojskowa weszła do Sztabu Generalnego WP? "Szuka źródła przecieku"Czytaj też:
"Zwijanie państwa". Morawiecki: Miał być plus, a znów jest minusCzytaj też:
Duda na czele nowej partii? "Rozważyłbym odejście z PiS"