Jednak jedna z naszych wiewiórek podróżowała ostatnio koleją w towarzystwie trzyosobowej grupy posłów od Hołowni, którzy omawiali między sobą oraz telefonicznie z innymi parlamentarzystami plan obalenia Hołowni. Nie będziemy nazywać tego spiskiem, bo rozmowę słyszało co najmniej pół wagonu.
Inni knują po cichu, ale z profesjonalną pomocą. Sztuczna inteligencja – jak już powszechnie wiadomo – pisze wypracowania uczniów, prace semestralne, a nawet magisterki studentom. Po raz pierwszy dowiedzieliśmy się jednak, że pisze również sejmowe interpelacje. Uświadomił nam to jeden z posłów opozycji, który osiąga rekordy, jeśli chodzi o liczbę składanych interpelacji. Przyznał, że większość jego interpelacji powstała przy użyciu ChatGPT, a on jedynie nanosił drobne poprawki. Obawiamy się jedynie, że jeśli na interpelacje również zacznie odpowiadać sztuczna inteligencja, to parlamentarzyści przestaną być potrzebni.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.